USA: agencja CDC wzywa do genderowej rewolucji dla… poprawy zdrowia psychicznego „transów”

1 miesiąc temu

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) opublikowało w czwartek wyniki badania na temat ryzykownych zachowań młodzieży z 2023 roku. Z raportu wynika, iż ​​3,3 procenta uczniów szkół średnich w USA identyfikowało się jako tak zwane osoby transpłciowe, a 2,2 proc. uczniów jako „kwestionujących” swoją płeć. Ankieta pochodzi z krajowego badania zachowań ryzykownych młodzieży w 2023 r. Niestety, CDC przyjęło błędną definicję płci.

Badanie pod obszernym tytułem Disparities in School Connectedness, Unstable Housing, Experiences of Violence, Mental Health, and Suicidal Thoughts and Behaviors Among Transgender and Cisgender High School Students – Youth Risk Behavior Survey, United States, 2023 analizowało powiązania między zachwianiami a niestabilnymi warunkami mieszkaniowymi, doświadczaniem przemocy, kłopotami ze zdrowiem psychicznym, pojawieniem się myśli i zachowań samobójczych wśród „uczniów szkół średnich transpłciowych i cispłciowych”.

Zaznaczono, iż „uczniowie szkół średnich transpłciowi (ci, których tożsamość płciowa różni się od przypisanej im przy urodzeniu) doświadczają odmiennych wyników zdrowotnych i wyzwań w szkole, w tym przemocy i dyskryminacji, w porównaniu z uczniami cispłciowymi (ci, których tożsamość płciowa jest zgodna z płcią przypisaną im przy urodzeniu). Do niedawna dane populacyjne opisujące doświadczenia uczniów transpłciowych i uczniów kwestionujących, czy są osobami transpłciowymi były ograniczone. W 2023 r. krajowe badanie zachowań ryzykownych młodzieży oceniło tożsamość transpłciową, dostarczając pierwszych ogólnokrajowo reprezentatywnych danych na temat uczniów transpłciowych” – czytamy.

Opisano „cechy demograficzne uczniów szkół średnich transpłciowych i kwestionujących swoją tożsamość oraz zbadano różnice w częstości występowania doświadczeń przemocy, złego stanu zdrowia psychicznego, myśli i zachowań samobójczych, powiązań ze szkołą i niestabilnego zakwaterowania wśród uczniów szkół średnich transpłciowych, kwestionujących swoją tożsamość i cispłciowych w całym kraju”.

Z analizy wynika, iż w 2023 r. 3,3 procenta uczniów szkół średnich w USA zidentyfikowało się jako osoby transpłciowe, a 2,2 proc. jako kwestionujące swoją tożsamość. Uczniowie zarówno transpłciowi, jak i kwestionujący swoją tożsamość „doświadczyli większej częstości występowania przemocy, złego stanu zdrowia psychicznego, myśli i zachowań samobójczych oraz niestabilnego zakwaterowania, a także mniejszej częstości występowania powiązań ze szkołą niż ich rówieśnicy cispłciowi”.

Zauważono, iż osoby transpłciowe znacznie częściej opuszczają szkołę niż heteroseksualiści. „W porównaniu z 8,5% uczniów płci męskiej cispłciowych, 25,3% uczniów transpłciowych i 26,4% uczniów kwestionujących swoją tożsamość opuściło szkołę”. Zinterpretowano tę dysproporcję w ten sposób, iż „transi” mają się czuć zagrożeni. Oszacowano, iż „40% uczniów transpłciowych i uczniów z wątpliwościami było prześladowanych w szkole, a 69% uczniów z wątpliwościami i 72% uczniów transpłciowych doświadczało uporczywych uczuć smutku lub beznadziei, co jest wskaźnikiem występowania objawów depresji”.

Ponadto „około 26% uczniów transpłciowych i uczniów z wątpliwościami próbowało popełnić samobójstwo w ciągu ostatniego roku w porównaniu z 5% uczniów cispłciowych i 11% uczniów z wątpliwościami”.

Zasugerowano, iż stworzenie bezpieczniejszego i bardziej wspierającego środowiska dla uczniów transpłciowych i uczniów z wątpliwościami może pomóc w rozwiązaniu tych dysproporcji. Wskazano, iż należy podjąć większe wysiłki w celu „zapewnienia, iż ​​zdrowie i dobre samopoczucie młodzieży, która jest społecznie marginalizowana, będzie priorytetem”.

Rządowa agencja CDC uważa, iż władze powinny podjąć więcej działań w celu stworzenia lepszych warunków dla uczniów wywodzących się z mniejszości seksualnych LGBTQ+, aby „wszyscy uczniowie doświadczyli lepszego zdrowia psychicznego”.

Warto zauważyć, iż już na wstępie badacze przyjęli błędne założenie, iż „płeć odnosi się do społecznie skonstruowanych norm i oczekiwań narzucanych osobom zgodnie z ich określeniem jako płeć męska lub żeńska przy urodzeniu. Tożsamość płciowa odnosi się do poczucia własnej wartości osoby i osobistego doświadczenia płci. Osoby transpłciowe to osoby, których tożsamość płciowa różni się od płci przypisanej im przy urodzeniu, podczas gdy cispłciowość opisuje osoby, które identyfikują się z płcią zgodną z płcią przypisaną im przy urodzeniu”. Pisząc o tym powołano się na definicje gender propagowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).

Potwierdzono, iż „uczniowie transpłciowi doświadczają wielu dysproporcji zdrowotnych w porównaniu z uczniami cispłciowymi” i iż okres dojrzewania jest bardzo istotny w życiu młodego człowieka, który może kwestionować swoją „tożsamość płciową”, może „doświadczać dysforii płciowej”. Dodano, iż może doświadczać także dyskryminacji lub przemocy, ponieważ na przykład dane osoby nie mogą korzystać z toalet czy szatni przeznaczonych dla płci, z którą się identyfikują, a nie z którą się urodziły. Nie mogą wstępować do drużyn sportowych „zgodnych z ich tożsamością płciową”, są „źle określani płciowo (tj. zwraca się do nich niewłaściwym imieniem przez nauczycieli i rówieśników” albo „nie mogą wyrazić siebie w sposób zgodny z ich tożsamością płciową”.

Wysnuto wniosek, iż „negatywne doświadczenia w szkole, w tym nękanie i zastraszanie, przyczyniają się do tworzenia środowisk, w których uczniowie transpłciowi nie czują się bezpiecznie i nie odczuwają wsparcia”. Poczucie więzi ze szkołą (tj. przekonanie uczniów, iż dorośli i rówieśnicy w szkole troszczą się o nich, ich dobrostan i sukces) może być również zmniejszone wśród uczniów transpłciowych”.

W badaniu zwrócono uwagę, iż „mieszkanie jest kluczowym czynnikiem społecznym determinującym zdrowie, który wpływa na wyniki zdrowotne nastolatków, a CDC uznaje znaczenie bezpiecznego, zdrowego mieszkania jako części szerszej strategii agencji w zakresie równości zdrowotnej”.

Badanie ma liczne ograniczenia. Samo CDC przyznaje, iż „dane populacyjne dotyczące doświadczeń uczniów transpłciowych i kwestionujących były ograniczone”, a „w 2023 r. krajowe badanie Youth Risk Behavior Survey (YRBS) po raz pierwszy oceniło tożsamość transpłciową w Stanach Zjednoczonych”.

Zasugerowano jednak, by wyniki ich analizy wykorzystali „profesjonaliści w dziedzinie zdrowia publicznego, edukacji i rządu, a także osoby i rodziny starające się wspierać młodzież w ich życiu”, by „zrozumieć doświadczenia i wyzwania związane ze zdrowiem i dobrostanem, z jakimi borykają się uczniowie transpłciowi i kwestionujący w całym kraju, oraz zająć się potrzebą opracowania strategii zapobiegających rozbieżnym doświadczeniom i wynikom dla tych populacji”.

CDC co dwa lata od 1991 roku przeprowadza szkolne badania przekrojowe. Każdego roku zbiera dane z ogólnokrajowej reprezentatywnej próby uczniów szkół publicznych i prywatnych w klasach 9–12 w 50 stanach USA i Dystrykcie Kolumbii.

Zauważono, iż wśród uczniów transseksualnych znacznie częściej występują niekorzystne zachowania zdrowotne, w tym: stosowana jest przemoc, borykają się one ze złym stanem zdrowia psychicznego, mają myśli i zachowania samobójcze, opuszczają szkołę i mają niestabilne warunki mieszkaniowe.

Około jedna czwarta uczniów transpłciowych i kwestionujących swoją tożsamość opuściła szkołę w ciągu ostatnich 30 dni, twierdząc, iż robią to z powodu poczucia zagrożenia. Ponad 40 proc. twierdzi, iż byli prześladowani w szkole w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Wśród uczniów transpłciowych 64,9% zgłosiło zły stan zdrowia psychicznego w ciągu ostatnich 30 dni, a 71,9% zgłosiło uporczywy smutek lub beznadzieję w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Próby samobójcze w ciągu ostatniego roku podejmowało blisko 26% „transów”, ale co warto odnotować, również niemal jedna czwarta dziewcząt doznaje podobnych stanów.

Uczniowie transpłciowi zgłosili najniższy wskaźnik występowania poczucia bliskości z innymi w szkole (36,6%), następnie kwestionujący (45,9%) i uczniowie „cispłciowi” (50,7%).

Dysproporcje w zachowaniach tłumaczy się dzięki „teorii stresu mniejszościowego i ramami stresu mniejszości płciowej”. Osoby transpłciowe i kwestionujące mają doświadczać „stygmatyzacji, dyskryminacji i marginalizacji społecznej związanej z ich płcią w wyniku zinstytucjonalizowanych norm społecznych, które uprzywilejowują osoby cispłciowe. Nagromadzenie czynników stresogennych, w tym internalizacja postaw stygmatyzujących, spodziewanie się odrzucenia oraz doświadczenia dyskryminacji i przemocy, mogą zwiększyć prawdopodobieństwo, iż osoby transpłciowe i kwestionujące swoją tożsamość będą miały problemy ze zdrowiem psychicznym i doprowadzić do dysproporcji w zdrowiu i samopoczuciu. Uczniowie transpłciowi i kwestionujący swoją tożsamość mogą stawiać czoła czynnikom stresogennym w życiu rodzinnym (np. niekorzystne doświadczenia z dzieciństwa, odrzucenie przez rodziców i błędne określanie płci) oraz w życiu szkolnym (np. zastraszanie, przemoc, błędne określanie płci przez rówieśników lub nauczycieli oraz odmowa dostępu do zajęć zgodnych z ich tożsamością płciową), co może zwiększyć ryzyko wystąpienia złego stanu zdrowia psychicznego. Ponadto uczniowie transpłciowi o innym kolorze skóry mogą stawiać czoła dodatkowej marginalizacji związanej z ich rasą lub pochodzeniem etnicznym”.

„Strukturalna i interpersonalna dyskryminacja, w tym odrzucenie przez rodzinę, z którą borykają się uczniowie transpłciowi, naraża tę populację na zwiększone ryzyko niestabilnego zakwaterowania. Uczniowie transpłciowi mogą doświadczać dyskryminacji, nękania i napaści ze strony rodzin zastępczych, schronisk i innych dostawców usług socjalnych, co sprawia, iż ​​ta populacja jest mniej podatna na schronienie w przypadku niestabilnego zakwaterowania, co zwiększa ich podatność na doświadczenie przemocy, wystąpienie złego stanu zdrowia psychicznego oraz myśli i zachowań samobójczych”.

„Wyniki badania pokazują, iż uczniowie transpłciowi i kwestionujący swoją tożsamość doświadczają większej przemocy, mniejszej więzi ze szkołą, bardziej niestabilnego zakwaterowania, gorszego zdrowia psychicznego i większej liczby myśli i zachowań samobójczych niż ich rówieśnicy cispłciowi, co podkreśla potrzebę interwencji w celu stworzenia bezpiecznego i wspierającego środowiska dla uczniów transpłciowych i kwestionujących swoją tożsamość. Posiadanie wspierających rodzin i rówieśników, poczucie więzi z rodziną i szkołą, posiadanie potwierdzonego imienia i zaimków używanych konsekwentnie przez innych oraz poczucie dumy z tożsamości to czynniki ochronne dla uczniów transpłciowych, które łagodzą skutki czynników stresowych mniejszości i promują lepsze zdrowie psychiczne” – stwierdzono.

Zalecono szkołom podjęcie szeregu interwencji opisanych w podejściu CDC: What Works in Schools (WWIS). Obejmują one wdrażanie „wysokiej jakości i inkluzywnej edukacji zdrowotnej, łączenie uczniów ze służbą zdrowia i promocję bezpiecznego oraz wspierającego środowiska szkolnego”.

Zaleca się tworzenie klubów LGBTQ+ w szkołach, budowanie sojuszy mniejszości seksualnych, zapewnienie szkoleń nauczycielom i członkom personelu szkolnego w zakresie wspierania uczniów o tożsamościach LGBTQ+, zapewnienie skierowań do psychiatrów i innych usług zdrowotnych dla młodzieży oraz wdrażanie polityk, które są integracyjne dla uczniów o tożsamościach LGBTQ+.

Kwestie tworzenia klubów dla przedstawicieli mniejszości seksualnych, specjalnych szatni, łazienek czy też przyjmowanie np. mężczyzn do kobiecych drużyn sportowych i wymuszanie zwracania się do danych osób dzięki genderowych zaimków, to w tej chwili jedne z najbardziej polaryzujących tematów w Stanach Zjednoczonych, gdzie toczą się liczne postępowania przed sądami. Rodzice walczą o to, aby mogli zachować swoje prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi wartościami. Sami młodzi ludzie nie chcą być zmuszani do używania zaimków genderowych albo wspierania politycznego programu mniejszości seksualnych.

Źródło: cdc.gov

AS

Idź do oryginalnego materiału