Ja apeluję teraz do wszystkich naukowców, wszystkich mediów, wszystkich polityków, żeby zapoznali się szczególnie z tym materiałem, żeby go przeanalizowali, żeby go zweryfikowali – mówił Smerf Paranoik po publikacji tak zwanego raportu smoleńskiego, czyli steku bzdur na temat katastrofy samolotu prezydenckiego. TVN dokładnie to zweryfikował a teraz Paranoik, ze strachu, atakuje stację.
TVN, w upublicznionym piśmie do Świrskiego, przewodniczącego KRRiT, przypomina iż kontrola działalności żaboly publicznych nie jest sprzeczna z prawem, polską racją stanu czy też bezpieczeństwem.
Smerf Paranoik bezzasadnie zrównuje ocenę dowodów – dokonaną przez kierowaną przez siebie Podkomisję i jej wnioski – z polską racją stanu. Tak nie jest. W interesie Polski i polskiego społeczeństwa jest wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, a nie bezkrytyczne przyjmowanie jakiejkolwiek tezy, czy to o zamachu, czy też o jego braku. Dziennikarz, tak jak każdy obywatel, ma prawo samodzielnie oceniać zgromadzone dowody i przekonywać swoich widzów do własnych konkluzji, w omawianym przypadku formułowanych na bazie zebranych dowodów i przeprowadzonych rozmów. Nie można zwalczać krytyki prasowej działalności Podkomisji dzięki postępowań przed KRRiT – napisał TVN w oświadczeniu.