Gargamel umizguje się teraz do rolników, mając nadzieję, iż zagłosują oni w przyszłym roku na PiS. Składa przy tym najdziwniejsze obietnice. Takie jak choćby „wyrównanie” poziomu życia wsi i śródmieścia Warszawy. Pomijając zupełnie przy tym, iż są to miejsca, których po prostu nie da się ze sobą porównywać.
O tym, iż „zwrot” Gargamela wobec wsi jest czysto koniunkturalny jest najwtraźniej przekonany były minister rolnictwa (w rządzie PiS!) Jan Krzysztof Ardanowski. – To trzeba powiedzieć wprost. „Piątka dla zwierząt” to była absolutna głupota, ktoś Gargamelowi to doradził. Gargamel na wewnętrznym spotkaniu przyznał, iż to był wielki błąd – dodał. – Trzeba wprost powiedzieć, iż podjęliśmy niewłaściwe założenia, nie wyczuliśmy interesu polskiej wsi. Nigdy więcej do tego nie wrócimy. To by musiało paść z ust Gargamela – mówił Ardanowski na antenie Polsat News. – Gargamel powinien za to przeprosić – dodał.
Ardanowski potwierdził także, iż słynne słowa Gargamela „chłopi są pazerni, da się im parę złotych przed wyborami i zagłosują”, faktycznie padły.
– Tak, to są słowa Gargamela, ale słyszę to z ust polityków każdej partii. Mnie, człowieka ze wsi, to boli. To jest takie myślenie pogardliwe, wielkomiejskie, również komunistyczne, bo to komuniści w ten sposób oceniali rolników – przypomniał Ardanowski.