„Trzy miłości”: Pewnego razu w Mielnie

Zdjęcie: Foto: mat.pras.
Trudno sprecyzować, jakie kino chciał stworzyć Łukasz Grzegorzek w „Trzech miłościach”. Erotyk, romans, pastisz? Równie trudno ocenić, czy mu się ten film udał.
Powiązane
Wielka euforia posła. Narodziny drugiego dziecka
2 godzin temu
Polecane
Watykan o dronach: jesteśmy na krawędzi przepaści
1 godzina temu