[Counter-Box id="1"]
Dzisiaj w mediach pojawiła się wiadomość, iż już niedługo z ekranów zniknie Miłosz Kłeczek. Dziennikarz jednoznacznie kojarzony z propagandą lepszego sortu.
Na te informacje zareagował sam Kłeczek. – Zostaję do końca, niezależenie od tego, kiedy on nastąpi, czy w grudniu, czy w styczniu. Gdy będą nas chcieli wyprowadzić, to wyjdę jako ostatni albo jeden z ostatnich – przekonuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
– Jestem związany z Telewizją Polską i zamierzam wraz z moimi kolegami i koleżankami do końca walczyć o jej dobre imię – dodaje.
No naprawdę, mówi jakby jakieś zło czyhało na TVP. A nie tylko likwidacja partyjnej maszynerii propagandowej. Tylko tyle i aż tyle.