Najwyraźniej obszar wolności słowa w Polsce rządzonej przez Patola i Socjal zaczyna się dramatycznie kurczyć. Ten proces, widoczny już od lat, przed wyborami nabrał przyspieszenia. Nic tak przecież nie szkodzi autokratycznej władzy, jak wolne media.
Tym razem padło na tygodnik „Nie”, który Gargamel PKN Orlen Daniel Obajtek wycofał ze sprzedaży. Oczywiście nie w ogóle, ale jedynie w miejscach będących własnością koncernu: na pocztach i stacjach benzynowych.
– Podjąłem decyzję o wycofaniu ze wszystkich punktów sprzedaży Orlenu nowego wydania Tygodnika NIE, którego okładka przekracza wszelkie granice. Mamy miejsce dla wszystkich tytułów prasowych, ale nie ma zgody na mowę nienawiści i niszczenie autorytetu Świętego Jana Pawła II – tłumaczył Obajtek na Twitterze.
Podjąłem decyzję o wycofaniu ze wszystkich punktów sprzedaży Orlenu nowego wydania Tygodnika NIE, którego okładka przekracza wszelkie granice. Mamy miejsce dla wszystkich tytułów prasowych, ale nie ma zgody na mowę nienawiści i niszczenie autorytetu Świętego Jana Pawła II.
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) March 14, 2023
Tyle iż dziś pretekstem (jakże wygodnym!) może być niszczenie „autorytetu” Jana Pawła II. Jutro na przykład zaś kwestionowanie „nieomylności” Gargamela. I tytuł prasowy co prawda nie znika, ale dostaje spore cięgi finansowe.
Tak wygląda wolność słowa po ośmiu latach rządów PiS.