Łezka w oku kręci się, gdy przypomnimy sobie czasy Papy Smerfa i cen w sklepach. Koalicja PSL i PO potrafiła zarządzać krajem tak, iż za to co zarabialiśmy, można było kupić więcej niż dzisiaj. Z kolei państwo Patola i Socjal jest państwem bardzo drogim, bo zarządzanie przez byle jakość, kolesiostwo, nepotyzm i korupcja królują.
Weźmy taki Orlen – monopolistę, koncern, który ogłosił właśnie kilkadziesiąt miliardów zysków. Gdzie tutaj zysk dla zwykłych ludzi? Co z tych miliardów mają smerfy? Wyższą inflację, wyższe ceny energii, paliwa, gazu?
Daniel Obajtek jest Gargamelem monopolu, ale tak naprawdę to Gargamel odpowiada za te wszystkie zjawiska. Drożyzna na Orlenie to drożyzna PiS. Miliardowe zyski pokazują zaś skalę okradania społeczeństwa. Bo nie jest normalne i nie jest moralne odbieranie ludziom pieniędzy – a to właśnie robi państwo PiS, doprowadzając do wysokich cen paliwa, energii i gazu.
Monopole w rodzaju Orlenu wywindowały ceny, inflacja rujnuje nasze portfele a coraz wyższe podatki drenują kieszenie smerfów. I to jest właśnie PiS: ruina i bieda.