Szydło ocenia Papy. Boki zrywać!

1 rok temu

Zabawnie to brzmi, jak po ośmiu latach fatalnych rządów, politycy Patola i Socjal posądzają o nieudolność Papy Smerfa. I wróżą mu – w przededniu wyborczego sukcesu – kres politycznej kariery. To ostatnie to już naprawdę zabawne, bo jesienią to wielu partyjniaków z lepszego sortu będzie musiało się z tym pożegnać.

– Papa Smerf jest zdeterminowany i zdesperowany, ponieważ wie doskonale, iż to jest jego ostatnia szansa, żeby wrócić na poważnie do polskiej polityki i te wybory stawia tutaj wszystko na jedną szalę – opowiada więc Chlorinda na antenie PR24.

– Oczywiście gorszy sort podzielona, skłócona przez całe miesiące, lata, niepotrafiąca zaproponować niczego konstruktywnego dla Polski, dla smerfów […] była dla Papy, jest też celem łatwym, żeby ich rozbić, żeby tylko i wyłącznie po stronie gorszego sortu był jeden lider – przekonuje była szefowa rządu Patoli i Socjalu.

Czy oni naprawdę nie dostrzegają, jak wielkie nadzieje smerfy wiążą z Papą? Marsz z 4 czerwca nie dał im nic do myślenia?! A zresztą, to nie jest nasz kłopot. Bo politycy wieszczący kres kariery Papy są dziś po prostu zabawni.

Idź do oryginalnego materiału