Światowy Dzień Ludności: aby jutro wyżywić 10 mld ludzi, trzeba już dziś zmienić system rolno-spożywczy

5 godzin temu

Coraz więcej ludzi, coraz mniej zasobów. Wraz ze wzrostem populacji rośnie presja na zasoby naturalne, systemy żywnościowe i zdrowie publiczne. W Światowy Dzień Ludności eksperci Interdyscyplinarnego Centrum Analiz i Współpracy Żywność dla Przyszłości przypominają: bezpieczeństwo żywnościowe obecnego i przyszłych pokoleń wymaga nie tylko zapewnienia dostępu do jedzenia, ale i dobrej jakości żywności, produkowanej z poszanowaniem środowiska.

11 lipca – Światowy Dzień Ludności

Obchodzony 11 lipca Światowy Dzień Ludności został ustanowiony przez ONZ w 1989 roku, by upamiętnić tzw. Dzień Pięciu Miliardów – moment, gdy światowa populacja osiągnęła ten poziom. Dziś na świecie żyje już ponad 8 miliardów ludzi, a według prognoz ONZ z 2024 roku, liczba ludności świata osiągnie 10 miliardów około 2086 roku. W związku z tym rośnie presja na zasoby naturalne, systemy żywnościowe i zdrowie publiczne. Skala wyzwań wymaga nie tylko nowych rozwiązań technologicznych, ale także zmiany podejścia do tego, co i jak jemy – zarówno na poziomie globalnych polityk, sektora rolno-spożywczego, jak i codziennych decyzji konsumenckich.

Dr hab. Zbigniew Karaczun, fot. Robert Jeszke

– Bezpieczeństwo żywnościowe społeczeństwa to nie tylko generalny dostęp do żywności. Ważna jest także jej jakość. Pożywienie powinno nie tylko zaspokajać głód, ale także wspierać zdrowie ludzi i nie ingerować w stan środowiska – mówi dr hab. inż., prof. SGGW Zbigniew Karaczun, ekspert think tanku Żywność dla Przyszłości.

Zasoby naturalne – podstawa jakości żywności

Ogromną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa żywnościowego odgrywa rolnictwo, będące podstawą produkcji rolno-spożywczej. I choć na przestrzeni wieków przeszło ono transformację, to wciąż o możliwościach i jakości upraw w największym stopniu decydują: rodzaj i żyzność gleb oraz czynniki klimatyczne.

– Na obecnym etapie rozwoju, nie da się uniezależnić od tych ograniczeń. Podstawowa produkcja przez cały czas odbywa się w warunkach polowych. Dlatego tak ważne jest, by maksymalnie ograniczyć negatywny wpływ prowadzenia działalności rolniczej na środowisko naturalne – wskazuje prof. Karaczun.

Naturalny system przyrodniczy dąży do jak największej różnorodności biologicznej – im bardziej zróżnicowany jest ekosystem, tym większa jego odporność na niekorzystne czynniki zewnętrzne. W rolnictwie ze względu na efektywność produkcji najlepiej sprawdza się monokultura – czyli uprawa jednego gatunku. Taki model, choć pozornie efektywny, może powodować spadek bioróżnorodności, a w konsekwencji osłabienie jakości gleby i naruszenie stabilności systemu przyrodniczego.

Prof. Ewelina Hallmann

– To ma z kolei ogromny wpływ na jakość żywności. Produkty lub surowce, z których powstają artykuły spożywcze, pochodzące z takich upraw mają mniejszą wartość odżywczą, zawierają mniej witamin i minerałów, niż takie, które rozwijają się na żyznych, bogatych w mikroorganizmy glebach. To z kolei przekłada się nie tylko na stan planety, ale także zdrowie populacji, generując kolejne wyzwania – dodaje prof. Ewelina Hallmann, ekspertka think tanku Żywność dla Przyszłości.

Trzeba zacząć myśleć o zdrowiu

Natomiast wyzwania demograficzne – wzrost liczby ludności, starzejące się społeczeństwo, coraz bardziej narażone na choroby, motywują do poszukiwania rozwiązań wspierających zdrowie ludzi, które przełożyłyby się na niższe koszty dla systemów opieki zdrowotnej. Wsparciem może być dieta planetarna, która jest dietą fleksitariańską. Jest ona oparta na składnikach pochodzenia roślinnego, zakłada ograniczenie spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, szczególnie mięsa czerwonego. Uwzględnia umiarkowane spożycie produktów mlecznych, w tym fermentowanych.

Dr Katarzyna Wolnicka

– Jak wskazują wyniki badania opublikowanego w „Nature Medicine” w marcu 2025 roku wyższy poziom zgodności z dietą planetarną (PHDI) był istotnie związany z większymi szansami na zdrowe starzenie się, definiowane jako osiągnięcie 70. roku życia bez przewlekłych chorób oraz z zachowaniem sprawności poznawczej, fizycznej i psychicznej – wylicza dr Katarzyna Wolnicka, ekspertka think tanku Żywność dla Przyszłości.

Osoby najlepiej przestrzegające zasad diety PHDI miały ponad dwukrotnie większe szanse na dożycie 70. roku życia w porównaniu z tymi, które stosowały się do niej w najmniejszym stopniu. Uczestnicy o najwyższym poziomie jej przestrzegania mieli o 68% większe szanse na zdrowe starzenie się w porównaniu z tymi o najniższym poziomie zgodności i o 55% większe szanse na brak 11 chorób przewlekłych w badanym wieku starszym[1].

Monika Borycka, fot. Joanna Gałuszka

Eksperci wskazują dietę planetarną jako przykład żywienia, które może odpowiedzieć zarówno na potrzeby zdrowotne, jak i środowiskowe. – Przyszłość żywienia nie będzie czarno-biała, a społeczeństwo porusza się w świecie sprzecznych komunikatów, także w tym obszarze. W naszym przekonaniu, by możliwa była transformacja sektora rolno-spożywczego, potrzebna jest także edukacja w tym zakresie, prowadzona już od najmłodszych lat, a także transparentna, oparta na przykładach, prowadzona językiem korzyści komunikacja – zauważa Monika Borycka, badaczka trendów, ekspertka think tanku Żywność dla Przyszłości.

Rolnictwo regeneratywne

Obecny system rolno-spożywczy generuje ogromne koszty – zarówno te znane, jak i ukryte. –Transformacja współczesnego modelu powinna objąć różne aktywności. Począwszy od rolnictwa, przez procesy towarzyszące, tj. np. przetwórstwo, transport, przechowywanie i innych, aż po nawyki żywieniowe – podsumowuje prof. Zbigniew Karaczun.

Rolnictwo wymaga transformacji w kierunku regeneratywnym. Stosowanie dobrych praktyk umożliwia poprawę kondycji gleby, głównie poprzez wzrost zawartości materii organicznej oraz różnorodności fauny i flory zarówno powyżej, jak i pod powierzchnią gleby. Prowadzi to również do zwiększenia zdolność zatrzymywania wody i sekwestracji węgla w glebie, co z kolei ogranicza jego emisję do atmosfery oraz pozytywnie wpływa na strukturę gleby.

Rolnictwo regeneratywne może złagodzić zmiany klimatu oraz pośrednio poprawić zdrowie ludzi[2]. Na rozwijaniu tych dobrych praktyk korzysta nie tylko klimat czy społeczności, ale również właściciele gospodarstw rolnych oraz firmy takie jak Danone. Rolnictwo regeneratywne wzmacnia odporność gospodarstw na zmiany i producentów z nimi współpracujących oraz podnosi efektywność ich działania, m.in. poprzez zmniejszenie kosztów. Również, odpowiada na potrzeby konsumentów, którzy oczekują bardziej zrównoważonych upraw i produkcji.

Z danych FAO przywoływanych w raporcie „Ile naprawdę kosztuje produkcja żywności? Koszty środowiskowe i zdrowotne”, który został opracowany przez ekspertów think tanku Żywność dla Przyszłości wynika, iż globalne ukryte koszty współczesnego systemu żywnościowego – w tym skutki emisji gazów cieplarnianych, chorób dietozależnych i degradacji środowiska – wynosiły w 2023 roku aż 12,7 biliona dolarów, czyli 10% światowego PKB[3]. W samej Unii Europejskiej osiągnęły poziom 1,82 biliona dolarów, a w Europie Środkowej i Wschodniej – w tym w Polsce – były ponad dwukrotnie wyższe niż średnia unijna[4].

Raport „Ile naprawdę kosztuje produkcja żywności? Koszty środowiskowe i zdrowotne” można pobrać tu: https://tiny.pl/g4zznjv5

Autorzy raportu

dr hab. inż. Zbigniew Karaczun jest profesorem w Katedrze Ochrony Środowiska i Dendrologii SGGW w Warszawie. Prowadzi badania w zakresie polityki klimatycznej i ekologicznej, integracji ich celów do polityki rolnej i strategii rozwoju gospodarczego, a także dotyczące procesu europeizacji polskiej polityki ochrony środowiska oraz zarządzania ochroną środowiska. Jest współzałożycielem Climate Action Network Central and Eastern Europe (CAN CEE) i Koalicji Klimatycznej. Był m.in. doradcą ds. integracji europejskiej w Ministerstwie Środowiska oraz kierownikiem merytorycznym w zespole przygotowującym Program Ochrony Środowiska dla m.st. Warszawy. Współpracuje m.in. z FAO, US AID, Bankiem Światowym i Komisją Europejską. Autor i współautor ponad 350 publikacji.

dr Katarzyna Wolnicka jest specjalistką w dziedzinie dietetyki i żywienia człowieka, autorką krajowych zaleceń żywieniowych w postaci „Talerza zdrowego żywienia” i materiału „W 3 krokach do zdrowia”, współautorką wielu publikacji i poradników dotyczących roli żywienia w profilaktyce i terapii chorób dietozależnych. Dietetyk kliniczna w Instytucie Zrównoważonego Żywienia, wykładowczyni akademicka. Przez wiele lat ekspertka Instytutu Żywności i Żywienia włączonego do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – PIB oraz koordynatorka Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Zajmuje się m.in. opracowywaniem i upowszechnianiem zaleceń żywieniowych, koordynacją i ewaluacją projektów z zakresu edukacji żywieniowej, oceną stanu odżywienia i sposobu żywienia, dydaktyką akademicką, doradztwem z zakresu żywienia, popularyzacją nauki.

Prof. Ewelina Hallmann jest profesorem nauk rolniczych w zakresie technologii żywności i żywienia, specjalizuje się w tematyce żywności ekologicznej. Jako pracownik Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka SGGW, Katedry Żywności Funkcjonalnej i Ekologicznej drobiazgowo bada różnice pomiędzy żywnością ekologiczną oraz tą pochodzącą z produkcji konwencjonalnej. Szczególną uwagę poświęca także wpływowi żywności ekologicznej na zdrowie ludzi i zwierząt, rozwojowi rolnictwa ekologicznego oraz promowaniu wiedzy na temat żywności ekologicznej. Pomysłodawczyni nowoczesnych metod analizy żywności. W pracy dydaktycznej stara się pokazywać studentom, iż dobór odpowiednich narzędzi, technik i metod badawczych jest najważniejszy dla otrzymania rzetelnych informacji o analizowanym surowcu czy produkcie. Profesor Ewelina Hallmann jest współrealizatorką krajowych i międzynarodowych projektów badawczych oraz autorką ponad 240 naukowych i popularnonaukowych publikacji.

Monika Borycka jest badaczką trendów, analityczką innowacji, założycielką i CEO TrendRadar, pod szyldem którego przybliża wiedzę o przyszłości i trendwatchingu. Pomaga firmom i organizacjom zrozumieć przyszłość i przygotować się na nadchodzące zmiany. Wykładowczyni, opiekunka merytoryczna studiów Trendwatching & Future Studies na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Przez ponad 13 lat pracowała w zespołach digitalowych największych ogólnopolskich stacji telewizyjnych, gdzie zajmowała się m.in. trendwatchingiem, a także analizą i wdrażaniem innowacji.

Fot. ThinkTank Żywność dla Przyszłości

O think tanku Żywność dla Przyszłości

Żywność dla Przyszłości to pionierska platforma badawczo-ekspercka, która łączy tematy zdrowia i odpowiedniego żywienia z troską o środowisko i bezpieczeństwo żywnościowe. Wśród założycieli think tanku, są: dr. hab. inż. Zbigniewa Karaczun, prof. dr hab. Ewelina Hallmann oraz Monika Borycka. Konsultantką merytoryczną jest dr Katarzyna Wolnicka. Eksperci prowadzą interdyscyplinarne badania w obszarze przyszłości żywienia oraz jego wpływu na zdrowie smerfów i środowisko naturalne.

Inicjatorem powołania think tanku jest grupa spółek DANONE, która dostarcza wiedzę w zakresie żywieniowych zachowań konsumenckich. Zaangażowanie w rozwój tej inicjatywy to kolejny etap realizacji przez spółki DANONE podwójnego zobowiązania na rzecz zrównoważonego rozwoju gospodarczego i społecznego, w tym pozytywnego wpływu na zdrowie ludzi i kondycję planety, a także strategii One Planet. One Health, w ramach której firma zachęca konsumentów do podejmowania adekwatnych wyborów żywieniowych – dobrych zarówno dla zdrowia, jak i środowiska.

To też może Cię zainteresować:

Paweł Piątek, DANONE: ESG musi być nie tylko deklaracją, ale sposobem prowadzenia biznesu

[1] Raport „Ile naprawdę kosztuje produkcja żywności? Koszty środowiskowe i zdrowotne?”: https://danone.pl/assets/Danone_Think_Tank_2025_004.pdf

[2] Schreefel i in. 2020

[3] Tamże.

[4] Tamże.

Idź do oryginalnego materiału