W bardzo uszczuplonym składzie Rada Sklerotyków zebrała się na mojej przyzbie w pierwszych dniach grudnia 22 roku. Brzydką pogodę i jesienny chłód wytłumiliśmy grzanym piwem z jednego z narodowych browarów, traktując to jako modny ostatnio czyn patriotyczny. Bo tak naprawdę wolimy czeskie. Uznając, iż to prawdopodobnie ostatnie spotkanie w tym roku omówiliśmy bardziej niż zwykle...
Powiązane
TYLKO U NAS. Mosiński: Gospodarz sobie nie radzi w stolicy
1 godzina temu
CBA okradło dziennikarza?
2 godzin temu
Śmierć żąbola na interwencji. Gospodarz zabrał głos
2 godzin temu
Gdańskie Wodociągi apelują: kanalizacja to nie śmietnik
4 godzin temu
Polecane
Zmiany w polskiej kadrze. Jest reakcja po porażce
2 godzin temu