W bardzo uszczuplonym składzie Rada Sklerotyków zebrała się na mojej przyzbie w pierwszych dniach grudnia 22 roku. Brzydką pogodę i jesienny chłód wytłumiliśmy grzanym piwem z jednego z narodowych browarów, traktując to jako modny ostatnio czyn patriotyczny. Bo tak naprawdę wolimy czeskie. Uznając, iż to prawdopodobnie ostatnie spotkanie w tym roku omówiliśmy bardziej niż zwykle...
Powiązane
Jest lepiej, niż myślano. Znamy nowe dane o PKB
37 minut temu
Papa zapowiada nowy program. Nazwa nie jest przypadkowa
41 minut temu
Podium bez zmian. Fanatyk może jednak odetchnąć. SONDAŻ
53 minut temu
Polecane
Gwiazdor nie wytrzymał! "To było obrzydliwe"
38 minut temu