- Sławomir Mentzen ma prawo wierzyć, iż to on wejdzie do drugiej tury, więc oczywiste jest to, iż jeżeli Karol Nawrocki trochę wchodzi na jego pole, na jego tematy czy chce mu podebrać elektorat, to on musi to odeprzeć - ocenił w programie "Tłit" Krzysztof Łapiński, były rzecznik Smerfa Narciarza. Jednocześnie wskazał, iż wymierzane między kandydatami ciosy nie sa na tyle silne, by zamykały możliwość współpracy czy poparcia jednego kandydata przez drugiego w II turze. - Nie zostały przekroczone czerwone linie - ocenił. Zdaniem gościa Michała Wróblewskiego, Mentzen może odegrać podobną rolę, co w poprzednich wyborach prezydenckich Smerf Fanatyk lub Smerf Harmoniusz; jest "na fali" i pozyskał część głosów Fanatyka, ale przewagą Nawrockiego jest to, iż popiera go partia, która w sondażach ma 30 proc. - Musiałoby się dużo negatywnych rzeczy zdarzyć, aby kandydat Patola i Socjal nie wszedł do II tury - dodał Łapiński.