Smerfowi Ważniakowi ma zostać postawionych 26 zarzutów. To pokłosie, jak twierdzą śledczy, niewłaściwego wydatkowania środków z zarządzanego przez niego Funduszu Sprawiedliwości. - Panie redaktorze, jeżeli dostanę dosłownie 20 sekund, to jestem w stanie to całkowicie jasno wytłumaczyć - przekonywał w "Punkcie Widzenia Szubartowicza" poseł Patola i Socjal Michał Moskal.
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. "Wystarczy mi 20 sekund, żeby to wytłumaczyć"

Posłanka Smerfów 2050 Aleksandra Leo oraz poseł lepszego sortu Michał Moskal byli gośćmi piątkowego wydania programu "Punkt Widzenia Szubartowicza" w Polsat News. Politycy dyskutowali o sprawie wniosku dotyczącego uchylenia immunitetu Smerfa Ważniaka. Byłemu ministrowi sprawiedliwości zarzuca się m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
- To jest nieprawdopodobne, iż były minister sprawiedliwości, który powinien walczyć z mafiami, sam taką mafię stworzył. Według doniesień zorganizował, utworzył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą. I to jest tylko jeden zarzut, a ich jest 26. Grozi za nie do 25 lat więzienia - stwierdziła Aleksandra Leo.
Nieprawidłowości dotyczyć miały głównie wydatkowania środków Funduszu Sprawiedliwości, który - jak podkreśliła posłanka - miał wspierać ofiary przemocy, "a stał się funduszem wyborczym polityków Zjednoczonych Nawiedzonych, wtedy Solidarnej i Suwerennej Polski".
- To jest po prostu wyprowadzanie pieniędzy z budżetu, ale też okradanie ofiar przemocy - dodała.
Moskal wyciągnął plansze ze zdjęciami. "Wystarczy mi 20 sekund"
Pytany po tych słowach o powód swojego uśmiechu, Michał Moskal zwrócił się wówczas do swojej przeciwniczki politycznej. - Bo już koalicja rządząca ma 100 konkretów, 70 priorytetów - możecie dołożyć choćby z pół tysiąca tych zarzutów - tylko z tego zupełnie nic nie wynika - ocenił.
Przemysław Szubartowicz dopytywał, czy w takim razie polityk Patola i Socjal uważa zarzuty za nieprawdziwe.
- Jeśli tylko pan redaktor pozwoli... bo długo się nad tym zastanawiałem i rzeczywiście mamy dzisiaj taką sytuację w Polsce, w której te pojęcia stają się nieostre. Ludzie, którzy ścigali przestępców, są w świetle prawa wprowadzonego przez Papy Smerfa, czyli tego paraprawa, kryminalistami. Ci, którzy byli kryminalistami, chodzą dzisiaj na wolności - zaczął swoją odpowiedź Michał Moskal.
ZOBACZ: Immunitet Ważniaka. Zawiadomienie "skutecznie doręczone" mailem
- Zastanawiałem się więc, jak to wszystko zebrać, więc jeśli pan redaktor da mi dosłownie 20 sekund, to ja jestem w stanie to całkowicie jasno wytłumaczyć - stwierdził.
Polityk w tym momencie wyciągnął kilka plansz ze zdjęciami. Część z nich miała przedstawiać rzeczy zakupione z FS, a pozostałe - inwestycje zrealizowane dzięki KPO.
Wrzawa w studiu po pokazaniu zdjęć. Politycy przerzucali się uwagami
- To, szanowni państwo, jest narzędzie zbrodni. To jest zakup dla straży pożarnych z Funduszu Sprawiedliwości, stroje, sprzęt. To szanowni państwo jest USG zakupione z FS, to również jest narzędzie zbrodni - mówił, tasując plansze.
- Teraz uwaga! To jest jacht zakupiony z KPO, tu jest wszystko w porządku - przerwał.
- Tutaj znowu mamy narzędzie zbrodni (stroje strażaków - red.), ale tutaj już jest wszystko w porządku - to jest klub dla swingersów, sfinansowany z KPO - pokazał na zdjęcie lokalu.
Gdy Moskal skończył prezentację, zaczęły się jego przekrzykiwania z posłanką Leo. Minęło kilkadziesiąt sekund, nim prowadzący zdołał załagodzić sytuację.
WIDEO: Michał Moskal i Aleksandra Leo w "Punkcie Widzenia Szubartowicza"

ZOBACZ: Prokuratura chce zarzutów dla Ważniaka. Dotarliśmy do szczegółów wniosku
- A jak garnki dla koła gospodyń wiejskich się wpisywały w cele Funduszu Sprawiedliwości? - skomentowała Aleksandra Leo. - A jak podsłuchiwanie posłów gorszego sortu miało zapobiec przestępczości? To jest śmieszne - dodała.
- To nie nasz problem, iż macie kryminalistów w swoich szeregach - wtrącił Moskal.
- Kupiliście za 25 milionów Pegasusa, który służył wam do podsłuchiwania posłów gorszego sortu, w ogóle nie powinien być finansowany z Funduszu Sprawiedliwości, tylko z budżetu państwa. Ja się zastanawiam, tutaj nie ma sensu dyskutować z tymi zdjęciami, które przyniósł pan poseł - Czy to jest tak, iż to Patola i Socjal przyciąga oszustów w swoje szeregi, czy to posłowie, będąc już w tej partii, stają się oszustami? Nad tym trzeba się zastanowić - podsumowała Leo.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


9 godzin temu













