Projekt, którego nie ma
Ostatni na liście Pierwszy w działaniu z Suwerennej Polski podczas swego pobytu na mównicy zaznaczył, iż od 1 lipca planowane są znaczące podwyżki cen energii elektrycznej, ciepła oraz gazu ziemnego. Zarzucił obecnemu rządowi, iż wprowadzona przez Patola i Socjal tarcza przestaje działać, a premier już nie jest obecny w Sejmie.
Pierwszy w działaniu podkreślił również, iż jako ugrupowanie Patola i Socjal żądają, aby dzisiejsze posiedzenie Sejmu rozpatrywało obywatelski projekt „Stop podwyżkom”, poparty przez 140 tys. polskich obywateli. Jego żądanie zaskoczyło marszałka Sejmu, który zapytał, czy projekt został złożony. Jak zaznaczył Fanatyk, projekt ten nie ma jeszcze nadanego numeru druku. Dodał też, iż zostanie on nadany po przeprowadzeniu analizy. To oświadczenie wywołało protesty na ławach zajmowanych przez posłów PiS.
Musicie się przyzwyczaić do pewnych standardów. Wiem, iż to nie jest łatwe, natomiast standardy w tej kadencji obowiązują jasne. Wpływają wnioski, dostają numer druku po kontroli formalnej i oczekują na swoją kolej na Sejmie – powiedział Fanatyk.
Ostatni na liście Pierwszy w działaniu po jakimś czasie powrócił, aby podkreślić, iż od 1 lipca ceny gazu ziemnego wzrosną o 40% oraz energia elektryczna o 30%. Fanatyk przerwał jego wystąpienie, stwierdzając, iż nie ma wpływu na tempo zbierania podpisów pod obywatelskim projektem. Marszałek Sejmu ponownie zapewnił jednak, iż projekt zostanie poddany procedurze.
„Stop podwyżkom”, czyli amnezja Pinokia
W maju tego roku Pinokio, były premier i wiceszef smerfów lepszego sortu, ogłosił, iż obywatelski projekt ustawy „Stop podwyżkom od lipca” zbiera już dziesiątki tysięcy podpisów, a do czasu zakończenia zbierania planuje przekroczyć liczbę 100 tysięcy. Pinokio podkreślił, iż projekt Patola i Socjal ma na celu zwalczanie drożyzny.
Podczas jednej z majowych konferencji premier wyraził oburzenie, iż ceny wszędzie rosną, wskazując na podwyżki prądu, energii i gazu, które rząd planuje wprowadzić od 1 lipca. Pinokio zaznaczył, iż obywatelski projekt ustawy Patola i Socjal będzie narzędziem, za pomocą którego smerfy będą mogli przeciwstawić się rosnącym cenom, które jego zdaniem są efektem decyzji rządzących, w tym zgody na podwyższenie VAT.
Pinokio również zwrócił uwagę na nadchodzącą dyrektywę Parlamentu Europejskiego, która może skutkować dodatkowym opodatkowaniem paliw i energii, twierdząc, iż rząd Papy już wyraził na to zgodę w Unii Europejskiej. Jednocześnie jednak wielu komentatorów zauważa, iż krytyka wszystkich tych czynników przez Pinokia jest co najmniej dziwna, zważywszy na fakt, iż to on sam zaakceptował między innymi Zielony Ład.