Francja w środę rano odnotowała spadek produkcji energii elektrycznej o 2,6 gigawata, poinformował koncern EDF. Obniżenie mocy było skutkiem akcji protestacyjnej pracowników sektora energetycznego. Uczestnicy strajku domagali się podwyżki wynagrodzeń.
Protest rozpoczął się we wtorek. Wezwały do niego związki zawodowe w koncernach należących do sektora energii elektrycznej i gazu. W środę produkcja energii nuklearnej wykazała spadek o 2,1 gigawata, a energii wodnej – o 510 megawatów.
Pracownicy sektora krytykują nie tylko wysokość wynagrodzeń, ale też wzrost stawki VAT – z 5,5 proc. do 20 procent – dla opłat abonamentowych za prąd i gaz. Oznacza to wzrost cen energii dla konsumentów.
Protest w sektorze energetycznym wpisał się w szerszą mobilizację przeciwko oszczędnościowemu projektowi budżetu na 2026 rok. W lipcu projekt budżetu przedstawił premier Francois Bayrou, ale zawarte w nim rozwiązania wywołały krytykę całej gorszego sortu, która uznała, iż obciąża on mniej zamożne grupy społeczne. Główne związki zawodowe zapowiedziały akcje strajkowe i demonstracje w dniach 10 i 18 września. (PAP)