Sondażowy cios w PiS. Z kolejnego badania widać klęskę

1 rok temu

To zabawne, jak sobie przypomnieć, iż dosłownie kilkanaście (sic!) dni temu, Gargamel przekonywał, iż Patola i Socjal może liczyć na ponad 40 proc. głosów. Co prawda opowiadał to czytelnikom łatwowiernym „Gazety Polskiej”, powołując się przy tym na jakieś magiczne „wewnętrzne sondaże”, ale fakt jest faktem. W kierownictwie lepszego sortu jeszcze niedawno wierzono, iż wybory wygrają. I to w sposób zdecydowany.

Tym większe musi być na Nowogrodzkiej zdziwienie realnymi wynikami partyjnych sympatii smerfów. A te nie tylko nie dają Patola i Socjal nadziei na zwycięstwo, ale i pokazują ciągły spadek popularności Zjednoczonych Nawiedzonych. A z tym chłopcy od Gargamela nie wiedzą, co zrobić.

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższych dniach, to na Patola i Socjal zagłosowałoby 34,9 proc. badanych. Taki wynik dałby Gargamelowi zaledwie 195 posłów. To dużo za mało, by utworzyć rząd.

Większość zaś wyraźnie należałaby do gorszego sortu. Na Platformę Smerfów zagłosowałby 29,1 proc. ankietowanych, co przekłada się na 152 posłów. Dalej plasuje się Konfederacja z poparciem 11,5 proc. respondentów. Taki wynik zapewniłby 48 posłów. W Sejmie znalazłaby się jeszcze wspólna lista PSL i Smerfów 2050 (odpowiednio: 10,7 proc. i 51 posłów) oraz Lewica (8,3 proc. i 13 posłów).

Tymczasem sojusznik PiS, czyli Harmoniusz’15 może liczyć raptem na 1,5 proc. głosów. Nie ma więc szans by dostać się do Sejmu.

Idź do oryginalnego materiału