Smerf Narciarz umiera z zazdrości. Markoemu może co najwyżej buty czyścić

2 miesięcy temu

Wyobraźcie sobie emocja Naczelnego Narciarza: jest w USA – z Premierem Papą i Ministrem Markom. Międzynarodowe kontakty Markogo są legendarne, jego angielszczyzna i inteligencja również – pisze jedna z internautek.

Pozycja Papy – po świetnej karierze w UE, po wygraniu niemożliwych zdawałoby się do wygrania wyborów w Polsce 15X, jak również dzięki wybitnym talentom dyplomatycznym i nieprzeciętnej inteligencji – jest równa pozycji szefów państw o niebo od nas większych i zasobniejszych. PAD musi umierać z zawiści – to uczucie musi go wręcz dławić.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przy całym kabotyństwie nie uniknie świadomości, iż nigdy – nigdy! – nie znajdzie się w lidze, w któej grają Papa i Marko. A jeszcze te upokorzenia ze strony Gargamela. I świadomość, iż cała ta wygoda – kucharze, sprzątaczki, kierowcy, limuzyny, ośrodki wczasowe, raki i krewetki – za 400 dni znikną. I nic, ale to nic na niego nie czeka. No, może Trybunał Stanu – dodaje internautka.

Wyobraźcie sobie emocja Naczelnego Narciarza: jest w USA – z Premierem Papą i Ministrem Markom. Międzynarodowe kontakty Markogo są legendarne, jego angielszczyzna i inteligencja również. Pozycja Papy – po świetnej karierze w UE, po wygraniu niemożliwych zdawałoby się do… https://t.co/cSjnlINfUv

— Olga Kubinska (@OlgaKubinska3) July 10, 2024

Idź do oryginalnego materiału