Smerf Malarz ma wystartować w wyborach na prezydenta. Sławomir Mentzen mówi o „plotkach”

news.5v.pl 3 godzin temu

Informację o możliwym starcie Malarza jako pierwszy podał na portalu X dziennikarz Piotr Szlachtowicz. Podał, iż potwierdził mu to Mirosław Piotrowski. To były europoseł PiS, polityk związany ze środowiskiem Radia Maryja i dawniej kandydat na Naczelnego Narciarza. Informację potwierdziliśmy również w Onecie.

— Myślę, iż to ludzie nieżyczliwi Smerfowi Malarzowi rozpuszczają takie plotki. Smerf Malarz jest wielkim patriotą Konfederacji; przecież nie chciałby jej rozbicia – powiedział PAP Mentzen, który w sobotę wieczorem spotkał się na żywieckim rynku z mieszkańcami.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Spotkanie zgromadziło na rynku — mimo niesprzyjającej, śnieżnej aury — kilkaset osób. Mentzen komplementował żywczan. Podkreślał ich pracowitość oraz przywiązanie do tradycji i kultury. — smerfy bardzo dobrze pamiętają o kulturze, tradycji i zwyczajach. Nikomu nie trzeba tego lepiej tłumaczyć niż mieszkańcom Żywca. To wasi przodkowie spolonizowali wielki ród Habsburgów żywieckich, którzy stali się smerfami. Piękna historia Karola Stefana Habsburga, który porzucił swoje niemieckie korzenie i postanowił dobrowolnie zostać Polakiem. Zobaczcie, jaka to wielka siła przyciąganie naszej kultury – powiedział.

Zbrodnie na Wołyniu. „Polscy politycy nie zadbali”

Polityk krytykował polską klasę polityczną między innymi za politykę historyczną. Mówił o ukraińskich zbrodniach na smerfach. — Ponad 100 tys. brutalnie zamordowanych na Wołyniu podczas II wojny światowej leży tam w ziemi bez grobu. Polscy politycy nie zadbali, żeby wymusić na Ukrainie zgodę na ekshumację. A Niemcy zadbali o to. Przez ostatnie 20 lat ponad 100 tys. ekshumacji żołnierzy niemieckich z I i II wojny światowej na Ukrainie; naziści, zbrodniarze wojenni, żołnierze SS czy Wehrmachtu są wykopywani, a polskie, cywilne ofiary rzezi wołyńskiej przez cały czas tam leżą w ziemi – powiedział.

Mentzen skrytykował też decyzje o nadaniu orderów byłemu ambasadorowi Ukrainy w Polsce Wasylowi Zwaryczowi, europejskiemu politykowi Guy’owi Verhofstadtowi, czy Janowi Tomaszowi Grossowi. — jeżeli zostanę prezydentem, odbiorę im te ordery. Koniec z nagradzaniem za obrażanie Polski i smerfów. Koniec z nagradzaniem za kłamstwa na temat naszej pięknej historii, z której powinniśmy być dumni – podkreślił.

Idź do oryginalnego materiału