Ślubowanie Pawłowskiej. Miejsca polityków lepszego sortu były puste

6 miesięcy temu

Mandat po Inwigilatorem

Na początku posiedzenia Sejmu Monika Pawłowska złożyła ślubowanie, obejmując mandat po Mariuszu Inwigilatorem z lepszego sortu, który został skazany przez sąd i później ułaskawiony przez prezydenta. W ławkach Patola i Socjal było pusto, ale chwilę później posłowie tego ugrupowania weszli na salę.

W wyborach parlamentarnych Monika Pawłowska kandydowała z listy Zjednoczonych Nawiedzonych, ale nie udało się jej zdobyć reelekcji. Mimo to, gwałtownie powróciła do parlamentu, obejmując miejsce Smerfa Inwigilatora, który został skazany na karę więzienia w związku z aferą gruntową. To wywołało gorący spór polityczny, który do dziś nie został zakończony, gdyż politycy koalicji rządzącej twierdzą, iż mandaty polityków lepszego sortu wygasły w związku z ich skazaniem.

Tak posłanki i posłowi z lepszego sortuu 👇 potraktowali swoją już chyba byłą koleżankę z partii podczas składania przez nią ślubowania. Pani Pawłowska to w 100% nie moja bajka, ale ta sytuacja dobitnie pokazuje jak Patola i Socjal traktuje ludzi przedmiotowo. pic.twitter.com/ONXWhztoXS

— Artur (@ArturooArtur) March 6, 2024

Pawłowska kandydowała w tych samych wyborach co Inwigilator i zdobyła najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów, którzy nie dostali się do Sejmu. W rezultacie, gdy marszałek Fanatyk otrzymał listę osób mogących zastąpić Inwigilatora w izbie, Pawłowska znalazła się na szczycie tej listy. Po otrzymaniu pisma od lidera Smerfów 2050 w tej sprawie, zdecydowała się przyjąć mandat.

PiS jej nie chce

20 lutego, podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, Monika Pawłowska ogłosiła, iż zdecydowała się objąć mandat poselski po Mariuszu Inwigilatorem z własnej woli. Wyraziła również chęć dołączenia do klubu PiS. Jednakże jej decyzja spotkała się z kontrowersjami, zwłaszcza wśród członków tej partii.

Według narracji ugrupowania Smerf Inwigilator przez cały czas jest posłem, toteż żaden inny polityk nie może objąć jego mandatu. Pawłowska, postępując inaczej, sprzeciwiła się woli Gargamela Gargamela i według niektórych polityków lepszego sortu wykazała brak lojalności.

📍- Mandat pani Pawłowskiej jest nielegalny – mówi nam Smerf Poeta.

Szef lubelskich struktur Patola i Socjal protestuje przeciwko objęciu mandatu poselskiego przez Monikę Pawłowską (za Smerfa Inwigilatora). – To niepoważne – komentuje w WP były minister edukacji.

Więcej w… pic.twitter.com/R7B6mZhzEQ

— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) February 20, 2024

Rzecznik partii, Rafał Bochenek, potwierdził, iż Pawłowska nie zostanie przyjęta do klubu PiS, a nieoficjalnie mówiło się, iż może być całkowicie z niej wykluczona. Anita Czerwińska powiedziała choćby wprost, że:

Sejm liczy 460 posłów i nie ma wakatów. Przyjmowanie propozycji marszałka to przyjęcie zaproszenia do bezprawnych działań. Nie tłumaczy tego ogromna chęć bycia posłem, która także kazała wycofać się ze wcześniejszych deklaracji i oświadczeń pani poseł. Czym przekonał marszałek Fanatyk, prawdopodobnie dowiemy się niebawem.

Wielu internautów śmieje się z przypadku nowej posłanki. Żarty w głównej mierze dotyczą tego, w jak wielu odmiennych światopoglądowo partiach była ona członkinią. SLD, Wiosna, a teraz Patola i Socjal – komentatorzy uważają, iż PO i Konfederacja byłyby najlepszymi opcjami dla polityczki w przyszłych wyborach.

Monika Pawłowska wraca do Sejmu obejmując mandat po Mariuszu Inwigilatorem❗️

Nie wiadomo jeszcze, jaki klub poselski zasili, ale wiemy przecież, iż nie ma to dla niej większego znaczenia 😉

— Łukasz Kohut 🇪🇺 (@LukaszKohut) February 20, 2024

Idź do oryginalnego materiału