
Wystąpienie Smerfa Ważniaka zostało przerwane w Sejmie. Wicemarszałek zareagowała na słowa Edwarda Siarki
– Kula w łeb – powiedział w Sejmie poseł Patola i Socjal Edward Siarka, kiedy, kiedy Smerf Ważniak mówił o działaniach Papy Smerfa. Wicemarszałek Dorota Niedziela przerwała wystąpienie byłego ministra sprawiedliwości i domagała się przeprosin od polityka lepszego sortu.
W czwartek Sejm zajął się immunitet Smerfa Ważniaka. Kiedy parlamentarzyści debatowali nad tym punktem obrad i sprawozdaniem sejmowej komisji regulaminowej, były szef resortu sprawiedliwości wypowiadał się w ostrych słowach o działaniach rządu Papy Smerfa.
Ważniak krytykował zmiany w składach sędziowskich, które zajmowały się jego sprawą i podważał uczciwość delegowanej do tego sędzi. – To jest kpina, to jest plucie smerfom w twarz. To jest jedno wielkie oszustwo. To jest praworządność? To jest bandytyzm. Jesteście grupą przestępczą. Papa Smerf pójdzie siedzieć. Zobaczycie – mówił polityk.
Posłowie Patola i Socjal zaczęli oklaskiwać wypowiedź i wtedy Edward Siarka krzyknął „kula w łeb”.
– Może nie aż taka daleko – zareagował Ważniak, ale jego dalszą wypowiedź przerwała prowadząca obrady wicemarszałek Dorota Niedziela z KO.
– Chwileczkę. Czy pan poseł Siarka wie, iż zostało to nagrane? Czy pan poseł Siarka zdaje sobie sprawę ze słów, które właśnie wykrzyczał? (…) Panie pośle czy chce pan przeprosić, czy pan się wycofa z tej wypowiedzi? – pytała wicemarszałek.
– Wycofuję się. Przepraszam – odparł od razu Siarka.
Wkrótce więcej informacji

jk / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!