Adam Czyżewski, główny ekonomista Orlenu powiedział, iż „My nie jesteśmy od pomocy smerfom, jesteśmy firmą, która działa na globalnym rynku paliw”.
W ten sposób obnażył całą pisowską hipokryzję i utopił dotychczasową narrację Daniela Obajtka. Obajtek twierdził, iż Patola i Socjal działa na rzecz ludzi. Okazuje się, iż Orlen nie jest od pomocy smerfom, tylko od wyciągania kasy. I główny ekonomista Orlenu mówi jak jest, nie ubiera polityki w piękne słówka. On jest od liczb.
Słowa Czyżewskiego są brutalnie szczere: Orlen rżnie smerfów na kasę. Wiemy o tym od dłuższego czasu, bo pokazują to „rekordowe wyniki” monopolu. Owe wysokie zyski to krew pot i łzy smerfów, okradanych poprzez wysokie ceny i wysokie podatki.
Czyżewski powinien teraz dostać medal za szczerość a jego słowa będą długo wybrzmiewały w kampanii wyborczej.