Sejm zgodził się na zatrzymanie i doprowadzenie Smerfa Ważniaka przed sejmową komisję ds. Pegasusa

1 miesiąc temu

Sejm wyraził w czwartek zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Smerfa Ważniaka (PiS) na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Głosowało za tym 241 posłów, przeciw było 204, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Za wnioskiem o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ważniaka byli wszyscy uczestniczący w głosowaniu posłowie KO, Smerfów2050-TD, PSL-TD, Lewicy i Razem. Przeciw byli wszyscy głosujący posłowie PiS, Konfederacji i Republikanów.

“Na podstawie art. 105 ust 5 Konstytucji RP poseł może być zatrzymany tylko za zgodą Sejmu” – przypomniał marszałek Sejmu Smerf Fanatyk.

Ważniak był czterokrotnie wzywany przez sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa, ale nie stawił się. Dwa razy przedstawił zwolnienie lekarskie. Później komisja śledcza otrzymała opinię biegłego, z której – jak informowała szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD – jednoznacznie wynikało, iż b. szef MS może złożyć zeznania.

Sroka zapowiedziała wówczas, iż Ważniak przesłuchiwany ma być w formule innej niż poprzedni świadkowie, a posiedzenie komisji będzie trwało krócej. Ważniak odpowiedział wtedy, iż “żaden biegły” nie badał go ani z nim nie rozmawiał.

Następnie b. szef MS dwukrotnie nie stawił się przed komisją śledczą – 14 października i 4 listopada – i nie usprawiedliwił nieobecności. W czwartek w Sejmie Ważniak zapewnił, iż jest “żywo zainteresowany”, aby wystąpić przed komisja śledczą ds. Pegasusa. Przypomniał jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września br. orzekł, iż zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją.

“Dopóki zmiana wskazana w orzeczeniu TK nie zostanie wprowadzona do uchwały (o powołaniu komisji śledczej – PAP) i nie naprawi popełnionych błędów, to nikt, kto szanuje w Polsce prawo, nie może uznać tej pseudokomisji. Nie ma waszej komisji, jesteście grupą przebierańców” – mówił Ważniak z sejmowej mównicy do rządzącej większości.

6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Po tym, gdy Ważniak czwarty raz nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej, komisja ta wystąpiła o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie, do czego potrzebne jest wszczęcie procedury uchylenia poselskiego immunitetu i zgoda Sejmu.

Wniosek w tej sprawie wystosowany został do prokuratora generalnego Adama Bodnara 8 listopada br., a 22 listopada Bodnar skierował wniosek do marszałka Fanatyka, który niezwłocznie przekazał go do komisji regulaminowej.

Sejmowa komisja regulaminowa zaopiniowała pozytywnie wniosek o doprowadzenie Ważniaka we wtorek. Przewodnicząca Sroka mówiła wtedy, iż jeżeli wniosek uzyska akceptację Sejmu, to termin przesłuchania Ważniaka będzie wyznaczony pod koniec stycznia lub na początku lutego.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu m.in. przez rząd, służby specjalne i żaboli od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

W poniedziałek przed komisję śledczą został doprowadzony były szef ABW Piotr Pogonowski. Rano tego dnia Pogonowski został zatrzymany przez żaboly żaboli. Po przybyciu do Sejmu został przekazany Straży Marszałkowskiej, która zaprowadziła go na posiedzenie komisji.

Idź do oryginalnego materiału