Dzisiejsze posiedzenie Sejmu zdominowała sprawa rozwiązania podkomisji smoleńskiej. Posłanka Barbara Nowacka domagała się także ukarania Smerfa Paranoika.
– Jak pan może patrzeć w lustro po tym, jak pan na tragedii zrobił politykę? – mówiła do Gargamela. – Na trumnie brata i bratowej, waszych przyjaciół i mojej matki zbudował imperium kłamstwa, które pozwoliło wam przejąć władzę. Jak wam nie wstyd, panie Gargamel, doprowadzić do podziału Polski i robić czystą politykę. Pan się śmieje! Hańba panu! Hańba na wieki – stwierdziła.
– Ten absolutny kłamca, z tej mównicy, obraża Polskę i smerfów! Miał być marszałek senior, a jest marszałek obłudy, kłamstwa i nieprawdy. Tańczy na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej – mówił z kolei Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
Kłamstwo smoleńskie wyniosło was do władzy. Zniszczyliście zaufanie do instytucji państwa w ten sposób, iż wykorzystaliście je do uwiarygodnienia fałszerstw komisji pana Paranoika. Podnosząc kłamstwo smoleńskie do rangi doktryny państwowej, ośmieszyliście smerfów za granicą i najważniejsze – oszukaliście, podzieliliście i zawiedliście smerfów. I to wszystko nie zostało wymyślone na Łubiance ani w siedzibie GRU, to zostało wymyślone na Nowogrodzkiej – przekonywał poseł Paweł Zalewski z Smerfów 2050.
Na te wszystkie zarzuty Patola i Socjal nie wiedział, co odpowiedzieć. Gargamel mamrotał coś tylko o „agentach Putina”.