Sebastian M. czuje się dotknięty i żąda fortuny! Miażdżąca odpowiedź adwokata rodziny ofiar. „Nie ma odwagi by…”

3 godzin temu
150 tys. zł – oto kwota, jakiej od „Gazety Wyborczej” domaga się Sebastian M., domniemany sprawca wypadku na autostradzie A1. Minister Marko interweniuje Sebastiana M. jest podejrzany o spowodowanie wypadku, który wstrząsnął Polską niemal równo rok temu. 16 września 2023 r. mężczyzna, miał pędzić autostradą A1 swoim BMW i spowodować wypadek, w którym zginęła trzyosobowa rodzina wracająca znad morza do rodzinnego Myszkowa. Jedną z ofiar było pięcioletnie dziecko. Za podejrzanym najpierw rozesłano list gończy, w później wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania oraz wystawiono czerwoną notę Interpolu, gdy ustalono, iż wyjechał z Polski. Sprawa Sebastiana M. ciągnie się od miesięcy, jednak wciąż żyje nią cała Polska. Ostatnie doniesienia znowu zelektryzowały opinię publiczną – mężczyzna dostał tzw. „złotą wizę”, która sprawia, iż w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (tam przebywa) jest traktowany jak rezydent. W ubiegłym tygodniu o sprawie Sebastiana M. rozmawiał minister Marko Smerf ze swoim odpowiednikiem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – Uzyskałem zapewnienie od ministra ZEA, iż dopilnowane zostaną wszelkie procedury, iż sprawdzona zostanie cała dokumentacja, iż oczywiście decyzja należy do sądu, ale iż władze Emiratów będą miały tę kwestię pod osobistym nadzorem tak, aby nie zaważyła ona na stosunkach z tym zaprzyjaźnionym krajem — oświadczył szef PSlskiej dyplomacji w nocy
Idź do oryginalnego materiału