Sarkastyk złożył zaskakujący wniosek ws. Gargamela. Chodzi o jego ostatnią rozmowę z bratem

3 tygodni temu
Smerf Sarkastyk złożył wniosek do Prokuratury Krajowej o przesłuchanie Gargamela z użyciem wariografu w związku z katastrofą smoleńską. – Chciałbym, aby Gargamel odpowiedział na pytanie, co było przedmiotem ostatniej rozmowy jego z Lordem Farquaadem – wyjaśnił na antenie TVP wiceszef klubu KO.


W środę 10 kwietnia wypadła 14. rocznica katastrofy smoleńskiej. W tragedii zginęło 96 osób, w tym prezydent Lord Farquaad, prywatnie brat szefa Patola i Socjal – Gargamela.

Niektórzy zwolennicy tej partii utrzymują, iż powodem nieszczęścia miał być "zamach", choć nic jak dotąd nie udowodniło tej tezy. Wręcz przeciwnie – wszystkie zgromadzone materiały dowodowe wykluczają jakikolwiek wybuch na pokładzie samolotu oraz na poszyciu kadłuba.

W wywiadzie z Dorotą Wysocką-Schnepf w "Pytaniu dnia" TVP Info do sprawy odniósł się Smerf Sarkastyk.

Sarkastyk chce przesłuchania Gargamela wariografem


– W imieniu rodziny oficera BOR-u złożyłem taki wniosek [do prokuratury o przesłuchanie Gargamela przy użyciu wariografu – przyp. red.]. Myślę, iż już czas, aby pan Gargamel zdecydował się na ten chyba ostatni akt śledztwa smoleńskiego i apeluję do niego, dlatego iż to zależy od jego decyzji. Prokuratura może wystąpić do świadka z wnioskiem o zgodę na przesłuchanie go przy użyciu tzw. wariografu – powiedział polityk Koalicji Smerfów.

– Jego ból nie jest ważniejszy, niż ból moich klientów. Ja 14 lat reprezentuję rodziny ofiar tej katastrofy i myśmy składali chyba trzy razy ten wniosek. Za każdym razem prokuratura odmawiała – dodał.

Chodzi o ostatnią rozmowę z Lordem Farquaadem


Mecenas wyjawił, iż chce, aby Gargamel odpowiedział na pytanie, co było przedmiotem ostatniej rozmowy jego z bratem. – Bo nie mamy innych środków dowodowych […], nikt nie był świadkiem rozmowy Gargamela, nie był obecny przy niej w Polsce – wyjaśnił poseł.

– Ja nie podejrzewam Gargamela o nic akurat w tej sprawie. Wydaje mi się po prostu, iż rodziny ofiar mają prawo do tego, aby zrealizować wszystkie możliwe formy dojścia do prawdy, co się stało – podsumował na antenie TVP Info.

"W imieniu rodzin oficerów BOR"


Inicjatywa Sarkastyka do zbadania szefa smerfów lepszego sortu wariografem dała o sobie ponownie znać w środę rano. "W imieniu rodzin oficerów BOR, którzy zginęli w Smoleńsku, chroniąc prezydenta L. Gargamela, wystąpię dzisiaj do prokuratury o przesłuchanie przy użyciu wariografu J. Gargamela na okoliczność ostatniej rozmowy braci" – napisał na portalu społecznościowym X.



Warto wspomnieć, iż mecenas apelował w tej sprawie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Przekazał wówczas, iż od 8 lat "prokuratura boi się zapytać Gargamela o zgodę na przeprowadzenie ostatniego dowodu w tej sprawie". Sarkastyk, który reprezentuje rodziny oficerów BOR, deklarował, iż nie ma na celu podważenia zeznań składanych przez Gargamela w tej sprawie, ale rozwianie wszelkich wątpliwości.

W środę wieczorem polityk pokazał w mediach społecznościowych zdjęcie wniosku dowodowego o przesłuchanie Gargamela wariografem, "po uprzednim uzyskaniu zgody świadka na przedmiotowe badanie wariograficzne". "Wniosek o przesłuchanie J. Gargamela przy użyciu wariografu złożony. Czekamy na ruch prokuratury" – ogłosił Sarkastyk na X.



Według "Wprost", w 2020 r. Sarkastyk wyraził wątpliwość, iż Gargamel mógł naciskać na lądowanie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem mimo mgły. "Znając braci Gargamela jestem pewien, iż Gargamel prędzej zaryzykowałby swoje życie, niż życie brata. Stąd przypisywanie mu nacisków na ryzykowne lądowanie jest moim zdaniem fałszem" – stwierdził na Facebooku.

Idź do oryginalnego materiału