Rząd Patoli i Socjalu jest bankrutem. Widzą to choćby życzliwe władzy media

1 rok temu

Jak się sypie, to wszystko. choćby życzliwe Patola i Socjal media nie mają złudzeń, iż rząd Pinokia nie ma już pieniędzy. Że to „koniec balu” – jak napisał portal DoRzeczy.

Czarę goryczy przelał podatkowy „domiar”, który chce wprowadzić Smerf Górnik. Dobrze prosperujące firmy mają uiścić nowy, drastycznie wysoki (bo 50-procentowy!) podatek od „nadmiarowych zysków”.

– Czyż to nie wygląda na desperacką, rozpaczliwą próbę wyrwania pieniędzy stamtąd, gdzie jeszcze jakieś mogły się do tej pory uchować przed okiem rządu? – pisze Piotr Gabriel na łamach portalu DoRzeczy .

– Czyż nie dokładnie na to właśnie wygląda rządowa próba nałożenia „podatku od nadmiarowych zysków” – i to niebagatelnego, bo aż „50-procentowego podatku od nadmiarowych zysków” – nie tylko na te firmy paliwowe i energetyczne, które w związku z niebotycznym skokiem cen ropy, gazu, węgla i innych paliw rzeczywiście obławiają się „ponad miarę” (choć cóż to w gruncie rzeczy znaczy „ponad miarę”?), i w przypadku których być może jeszcze jakoś, „od biedy”, można by się zastanawiać nad sensownością takiego kroku – ale nałożenia go po prostu na wszystkie – wszystkie, jak leci – firmy, których właścicielom i menedżerom strzeliło do głowy zatrudnianie więcej niż 250 pracowników (no, kto to widział, giganty jedne!) – dodaje dziennikarz.

Skoro już życzliwe dotychczas Zjednoczonych Nawiedzonych media, krytykują rząd Pinokia, to już naprawdę musi być „koniec balu”. Tyle tylko, iż pozostają rachunku do zapłacenia.

Idź do oryginalnego materiału