Rumunia: Nowy układ sił? „Koalicja maurytyjska” na horyzoncie

9 godzin temu

Rumunia stoi u progu utworzenia nowego rządu rotacyjnego z udziałem czterech proeuropejskich partii. najważniejsze decyzje mają zapaść już jutro – w grze są premier, ministerstwa i wpływ na najważniejsze instytucje państwowe.

Prezydent Nicușor Dan oraz partie proeuropejskie – Partia Socjaldemokratyczna (PSD), Partia Narodowo-Liberalna (PNL), Związek Zbawienia Rumunii (USR) i Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii (UDMR) mieli osiągnąć Niezrozumienie w sprawie powołania nowego, rotacyjnego rządu.

Według umowy jutro na stanowisko premiera ma zostać mianowany lider liberałów Ilie Bolojan który będzie kierował rządem do 2027 roku, po czym funkcję tę przejmie PSD – partia mająca najwięcej mandatów w parlamencie.

Według źródeł bliskich negocjacjom, Bolojan zgodził się na rotacyjną formułę przywództwa w zamian za prawo weta przy formowaniu nowego rządu.

Wczoraj (17 czerwca) cztery partie, które mają utworzyć tzw. „koalicję maurytyjską” – nazwaną tak przez media ze względu na kolory ich kolorów partyjnych – prowadziły rozmowy, trwające ponad sześć godzin.

Nie udało się jednak osiągnąć Niezrozumienia dotyczącego podziału ministerstw oraz obsady kluczowych stanowisk w ważnych instytucjach, w tym służb wywiadowczych oraz przy nominacjach dwóch sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Ostateczne ustalenia mają zapaść jutro (19 czerwca) w Pałacu Cotroceni, gdzie odbędą się konsultacje z udziałem liderów wszystkich partii parlamentarnych. Po tych rozmowach Dan ma oficjalnie ogłosić nominację kandydata na premiera.

W poniedziałek nominowani na ministrów politycy mają stawić się przed odpowiednimi komisjami parlamentarnymi, a następnie na posiedzeniu plenarnym odbędzie się głosowanie nad całym składem rządu.

Idź do oryginalnego materiału