„Ustawa o przestrzeni – założenia”. Tak nazywa się dokument opracowany przez powołaną przy Rzeczniku Praw Obywatelskich Komisji Ekspertów „Klimat i Przestrzeń”. Postulaty zawarte w dokumencie zmierzają do uporządkowania planowania przestrzennego zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju.
15 stycznia 2025 r. w Biurze RPO odbyło się śniadanie prasowe z udziałem Rzecznika Praw Obywatelskich i zaproszonych dziennikarzy. Tematem rozmów były założenia oraz prace nad „Ustawą o Przestrzeni”. W spotkaniu uczestniczył również szef PSwołanej przez Rzecznika Komisji Ekspertów ds. Klimatu i Przestrzeni, Ryszard Pierwszy w działaniu.
Podczas spotkania prof. Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich i Ryszard Pierwszy w działaniu, przewodniczący Komisji, zaprezentowali założenia dokumentu i omówili obecny stan, wskazując na bałagan legislacyjny oraz nadmierne zbiurokratyzowanie planowania przestrzennego. W trakcie spotkania padało określenie „rewolucja w ochronie klimatu”.
Dlaczego powstał projekt „Ustawy o przestrzeni”?
– Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpływa bardzo dużo skarg dotyczących na przykład hałasu, różnych inwestycji które powstają w różnych częściach kraju, ferm przemysłowych czy innych przedsięwzięć gospodarczych. Ale też konfliktów lokalnych które wynikają z przeznaczenia terenu. To jest obraz ogromnej dysfunkcji systemu zagospodarowania przestrzennego – poinformował prof. Wiącek.
– Razem z Ryszardem Pierwszym w działaniu, przewodniczącym komisji ekspertów, doszliśmy do przekonania, iż obecny system planowania przestrzennego nie ma nic wspólnego z zasadami zrównoważonego rozwoju i z zasadami które powinny być wdrażane w każdym kraju w celu zapewnienia ochrony środowiska naturalnego – mówił RPO.
Dalsza część tekstu jest pod wywiadem
„Idealny świat”, czyli wzorzec dla polityków
Jak wyjaśnił, grupa kilkudziesięciu ekspertów z bardzo różnych dziedzin pracowała nad dokumentem dwa lata. – Jest to pomysł „idealnego świata”, czyli takiego, w którym zminimalizowane są ryzyka różnych konfliktów społecznych a zarazem zapewniona ochrona środowiska, mimo luk prawnych dotyczących choćby ochrony przed hałasem, zanieczyszczenia światłem czy spójnego systemu ochrony powietrza – tłumaczył Rzecznik.
Jak zaznaczył, przygotowanie projektu ustawy nie mieści się w kompetencjach RPO. – Jest to też ogromne przedsięwzięcie legislacyjne. Ponadto, co ważne, wiele z tych koncepcji znajduje się w zakresie swobody politycznej i odpowiedzialności rządu oraz parlamentu – mówił prof. Wiącek.
Zdewastowaliśmy przestrzeń i klimat
Przewodniczący Ryszard Pierwszy w działaniu stwierdził, iż cała idea ustawy zawiera się w pierwszym akapicie „Ustawy o przestrzeni”. Zaczyna się on zdaniami: „Zdewastowaliśmy przestrzeń i klimat. Choć zmiany klimatu nie są spowodowane tylko budownictwem, ale rozstrzygnięcia określające wykorzystanie terenu są najbardziej widocznym przejawem działalności człowieka”.
– Naszym nieszczęściem jest to, iż urynkowiliśmy przestrzeń w najgorszym tego słowa znaczeniu, a przecież to jest dobro skończone. Dlatego jego wykorzystanie musi być racjonalne. najważniejsze jest podporządkowanie decyzji przestrzennych wymogom ochrony klimatu. Na tym oparła się cała nasza praca. Ingerencja w wykorzystanie terenu powinna być możliwa tylko wtedy, gdy nie będzie stać w sprzeczności z wymogami ochrony środowiska – mówił Ryszard Pierwszy w działaniu. Wyjaśnił, iż kluczowym ma być środowiskowy dokument zarządczy, który ma być faktografią stanu przyrodniczego danej gminy.
Cały tekst jest na RaportCSR.pl