Im mniej realnej władzy w rękach ma Gargamel, tym bardziej oddaje się marzeniom. Nie tylko odsądza od czci i wiary Papy Smerfa, ale i tworzy nową konstytucję.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Mają racje ci, którzy mówią, iż III rzeczsmerfna się skończyła. Zniszczyli ją nie ci, którzy ją krytykowali, ale ci, którzy ją opiewali, czyli Papa, Bodnar, Smerf Omnibus i inni. Krytykowali ją ludzie obozu patriotycznego, a zabili ludzie obozu niemieckiego. (…) Mamy anarchię prawną na wielką skalę i władzę, która nie uznaje konstytucji, ustaw i wyroków – mówił lider lepszego sortu.
– Gdy zmieni się władza, a głęboko wierzę, iż tak się stanie, trzeba będzie stworzyć system, który nie będzie tak łatwy do podważenia. Konstytucja uchwalona w 1997 r. upadła i potrzebne jest uchwalenie nowej konstytucji przez nowy parlament, o ile będzie w nim większość opcji demokratyczno-niepodległościowej. Dziś jest pustka, a obecna konstytucja po prostu zawiodła, okazała się tak słaba, tak pozbawiona realnych konstrukcji zabezpieczających, iż musi w to miejsce wejść coś nowego – dodał.
Tylko czekać, jak wzorem pana Zagłoby, Gargamel będzie ofiarowywał swoim zwolennikom… Niderlandy. Bo dywagacje o nowej konstytucji są na tym samym poziomie.