Przemysław Wipler może mieć kłopoty. Jest zawiadomienie do CBA

2 godzin temu

Przemysław Wipler znalazł się w centrum zainteresowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak donoszą media, organ otrzymał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez posła Konfederacji przestępstwa. Chodzi o sprawę oświadczeń majątkowych polityka, w których miał zataić znaczące informacje. On sam uważa, iż nie musiał informować o posiadanych akcjach giełdowej spółki.

O tym, iż do CBA wpłynęło zawiadomienie na Przemysława Wiplera, złożone przez spółkę Figene Capital, poinformował dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski.

Jest doniesienie do CBA na Przemysława Wiplera. Poseł nie wykazał posiadanych ponad 5 mln akcji giełdowej spółki Figene Capital. Zawiadomienie złożyła sama spółka. Wipler uważa, iż nie musiał i iż to część wojny między inwestorami spółki. @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/Ur6nbpaWsg

— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) September 24, 2024

Według jego ustaleń, podstawą do podjęcia stanowczych kroków miały być oświadczenia majątkowe polityka z listopada 2023 r. i kwietnia 2024 r. W żadnym z nich poseł Konfederacji nie uwzględnił posiadania ponad 5 mln akcji Figene Capital S.A.

Kłopoty Przemysława Wiplera. Jest zawiadomienie do CBA

Za zawiadomieniem stać ma występujący w imieniu spółki radca prawny Jarosław Kołkowski, według którego w tym przypadku doszło do zatajenia informacji. W konsekwencji Kołkowski poprosił o przeprowadzenie kontroli oświadczeń majątkowych Wiplera. Te musi on, jak każdy parlamentarzysta, składać raz w roku. Za podanie nieprawdy lub zatajenie informacji o posiadanym majątku grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia.

ZOBACZ: Rząd przyjął projekt ustawy o usuwaniu skutków powodzi


Jeszcze w kwietniu Przemysław Wipler tłumaczył dziennikarzom, iż nie jest akcjonariuszem spółki, bo akcje wniósł do założonej przez niego rodzinnej fundacji. 28 czerwca zarejestrował się jednak we własnym imieniu jako akcjonariusz na zwyczajnym walnym zgromadzeniu spółki.

Konflikt wewnętrzny inwestorów Figene Capital

Według Jarosława Kołkowskiego, zgodnie z prawem dopóki akcje spółki nie zostały zapisane na rachunku maklerskim rodzinnej fundacji Wiplera, należały do niego. W odpowiedzi polityk wskazał w rozmowie z Radiem Zet, iż samą darowiznę udziałów zawarł w listopadzie 2023 roku. Przeczą temu jednak fakty, bowiem odpowiedzialny za fundacje rodzinne sąd w Piotrkowie Trybunalskim zarejestrował Fundację Rodzinną Rodziny Wiplerów w lipcu 2024 roku.

ZOBACZ: Chcę przesłuchać Zbigniewa Ziobrę mimo choroby. Prokuratura wyjaśnia


Sam Przemysław Wipler twierdzi, iż zawiadomienie do CBA zostało złożone w ramach większego konfliktu, jaki narodził się między inwestorami Figene Capital. Poseł jest przekonany, iż są to "ruchy mecenasa, który w taki sposób przeprowadził dwa ostatnie zgromadzenia spółki, iż Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła obrót jej akcjami, a sądy wydały szereg zabezpieczeń dot. faktycznego składu organów spółki, by chronić potencjalnych poszkodowanych".


Wśród nich ma być także rodzina Wiplerów. Radio ZET podaje, iż w prokuraturze jest już kilka zawiadomień w sprawie konfliktu wewnętrznego inwestorów spółki.

WIDEO: "Miasto jest w ruinie". Poseł Patola i Socjal o rodzinnej miejscowości
Idź do oryginalnego materiału