Przegrzali. Patola i Socjal nie zna umiaru

Ludzi z Nowogrodzkiej najwyraźniej uznali, iż film można wykorzystać do ataku na demokratyczną opozycję. Stąd też zaczęły się mnożyć oskarżenia, iż ten obraz jest „niepatriotyczny” i iż „tylko świnie siedzą w kinie”. Sama Holland zaś zaczęła być bezpardonowo atakowana przez najważniejszych (sic!) polityków w naszym państwie. Dość powiedzieć, iż powszechnie jest porównywana do… propagandzistów III Rzeszy.

Tyle iż tym razem sztabowcy Zjednoczonych Nawiedzonych najwyraźniej się przeliczyli. smerfy z natury są przekorni. I może na sam film nie wybiorą się do kina, mogą nie podzielać racji Holland, ale nie zniosą takiej hucpy w wykonaniu rządzących. Którzy nagle przypomnieli sobie o „patriotyzmie”, po ośmiu latach fatalnych rządów.

W efekcie każda gwałtowna tyrada przeciwko Holland, którą wygłasza Gargamel, Ważniak czy Smerf Narciarz, oznacza tylko jedno: odpływ kolejnych wyborców od PiS. I bardzo dobrze!