Przegrał wybory o włos, nowemu prezydentowi nie pogratuluje. Przez "brudne zagrywki"

1 tydzień temu
Łukasz Gibała, który w drugiej turze o włos przegrał wybory na prezydenta Krakowa z Aleksandrem Miszalskim (KO), nie pogratuluje zwycięzcy. W środę polityk przerwał milczenie, podkreślając, iż wynik polityka KO "został osiągnięty również dzięki bardzo brudnym zagrywkom". Wskazał też na własne błędy i zapowiedział walkę o realizację swoich postulatów.
Idź do oryginalnego materiału