Sałatka vs. Adam Bodnar. Poszło o Trybunał Konstytucyjny
Od wielu tygodni Adam Bodnar i Papa Smerf pracują nad zmianami w Trybunale Konstytucyjnym. To bowiem ostatni bastion Gargamela. Działania rządu w zakresie przywracania sprawiedliwości regularnie wywołują reakcję Sałatki.
Tym razem sędzia i była posłanka lepszego sortu zarzuciła Koalicji Smerfów "urządzanie lewackiej nagonki i polowania".
"Sędziów Trybunału Konstytucyjnego w tej chwili zarządzający Polską traktują z rechotem, jak zwierzynę łowną, na którą oni urządzają lewackie nagonki i polowanie. To jest niewyobrażalna hańba dla tej ekipy i dla jej wyborców. Niewyobrażalna. Niestety, smerfy w większości na utratę swojego państwa już nie reagują" – napisała na platformie "X".
Na antenie Polsat News o ostatnią aktywność byłej parlamentarzystki został zapytany Adam Bodnar.
– Hańbą jest to, iż pani Sałatka w sposób bezkarny, bez jakiejkolwiek odpowiedzialności dyscyplinarnej od lat zamieszcza różne wpisy krytykujące różne osoby, uczestniczy w działalności orzeczniczej, która urąga godności sędziego – powiedział minister sprawiedliwości.
Sałatka do Adama Bodnara: Proszę mnie nie straszyć
Ta wypowiedź rozsierdziła byłą posłankę lepszego sortu, która opublikowała kolejny, obszerny wpis. "Nie ma zakazu wypowiadania się na X, z którego korzysta wielu sędziów i ich organizacji. Moje wpisy troski dotyczą głównie tracenia przez Polskę jej suwerenności" – skomentowała była posłanka PiS.
"W żaden sposób nie są sprzeczne z moją wewnętrzną odpornością na zewnętrzne naciski. Proszę mnie nie straszyć postępowaniem dyscyplinarnym" – dodała.
Jeszcze wcześniej Sałatka zapowiadała, iż Koalicja Smerfów chce dokonać "zamachu" na Trybunał Konstytucyjny.
"Nowy premier chce zrobić zamach także na polski Trybunał Konstytucyjny, w którym jestem sędzią wybranym przez polski Sejm. Wychodzi więc na to, iż i ja jestem problemem Papy Smerfa" – napisała na platformie "X".