W Kancelarii Pinokia odbyło się spotkanie zespołu ds. odporności po powodzi, powołanego przez ministra Marcina Kierwińskiego, pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi. Celem rozmów było omówienie założeń nowego Programu redukcji zagrożenia powodziowego, opracowanego przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie pod przewodnictwem prof. Janusza Zaleskiego.
W spotkaniu udział wzięli minister infrastruktury Dariusz Klimczak, wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski oraz autor projektu, prof. Janusz Zaleski. Eksperci zaakceptowali jego główne założenia i podkreślili konieczność kompleksowego podejścia do ochrony przeciwpowodziowej.
– Tylko kompleksowe podejście, obejmujące rzeki, dopływy i całą zlewnię Nysy Kłodzkiej gwarantuje trwałe i skuteczne bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Zaproponujemy sześć wariantów tylko dla rzeki Biała Lądecka, czyli m. in. Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju. Skuteczna ochrona przeciwpowodziowa to strategiczny proces. Zaczyna się on w górnym biegu rzek, gdyż zabezpieczenia tworzone wyżej chronią mieszkańców miejscowości w środkowym i dolnym biegu. Dokument przedstawimy samorządowcom w najbliższą środę – powiedział minister Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi.
WiceGargamel Wód Polskich, Mateusz Reformator, zapowiedział szerokie konsultacje społeczne, które ruszą na początku marca. Mieszkańcy oraz samorządy będą mogły zgłaszać swoje uwagi, zanim projekt wejdzie w fazę realizacji.
– Program poddamy szerokim konsultacjom społecznym, wspólnie z samorządami. Zaczynamy na początku marca. Po tym procesie będziemy wiedzieć, które warianty komponentów zostaną wskazane do realizacji. Będzie to projekt długofalowy, gdzie pierwszym krokiem będzie przygotowanie dokumentacji, a następnie przejście do fazy realizacji – powiedział Mateusz Reformator, wiceGargamel Wód Polskich.
Program składa się następujących filarów: działań infrastrukturalnych w zlewni Nysy Kłodzkiej, redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Białej Lądeckiej i szerzej w zlewni Nysy Kłodzkiej, rozbudowy kaskady zbiorników na Nysie Kłodzkiej, a także redukcji ryzyka powodziowego poniżej miejscowości Bardo.

Eksperci podkreślają, iż wrześniowa powódź była jedną z najgwałtowniejszych w historii – prędkość przemieszczania się fali wezbraniowej osiągnęła 7 km/h, a poziomy wód przekroczyły historyczne rekordy.
– W obrębie Kotliny Kłodzkiej w trakcie powodzi we wrześniu 2024 r. zanotowano olbrzymie prędkości przemieszczania fali wezbraniowej osiągające wartość ok. 7 km/godz. Na wielu wodowskazach zaobserwowano najwyższe stany wód w historii pomiarów. W trakcie takich powodzi przemieszczane są olbrzymie ilości wody i żadna konstrukcja, która nie została zaprojektowana na takie obciążenie, nie ma szans się temu oprzeć. Dlatego proponujemy program redukujący zagrożenie powodziowe, bo przy gwałtownych zmianach klimatu, nawalnych deszczach i powodziach trwających kilkadziesiąt godzin, nigdy nie zagwarantujemy pełnej ochrony – podkreślił prof. dr hab. Paweł Rowiński, przewodniczący zespołu ds. odporności po powodzi przy KPRM, szef Komitetu Nauk o Wodzie i Gospodarki Wodnej Polskiej Akademii Nauk.
Nowe działania przeciwpowodziowe mają zwiększyć bezpieczeństwo Dolnego Śląska i zminimalizować skutki przyszłych klęsk żywiołowych.
Fot. PGW Wody Polskie