Procedura nadmiernego deficytu a wydatki na transport — co nas czeka?

1 miesiąc temu
Zdjęcie: people working on train tracks


W obliczu potencjalnego objęcia Polski unijną procedurą nadmiernego deficytu, pojawiają się pytania o przyszłość kluczowych inwestycji infrastrukturalnych. Posłanka Paulina Matysiak w swojej interpelacji poruszyła istotną kwestię możliwych cięć w wydatkach na transport i kolej. Odpowiedzi udzielone przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Infrastruktury rzucają nieco światła na tę sprawę, choć wciąż pozostawiają pewien margines niepewności.

Procedura nadmiernego deficytu — co to oznacza dla Polski?

Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, procedura nadmiernego deficytu to mechanizm stosowany przez Unię Europejską w celu kontroli sytuacji budżetowej państw członkowskich. W przypadku jej uruchomienia, Polska będzie miała od czterech do siedmiu lat na wdrożenie działań naprawczych, mających na celu poprawę stanu finansów publicznych.

Warto podkreślić, iż na obecnym etapie nie ma jeszcze możliwości określenia ostatecznego kształtu działań, jakie zostaną podjęte w celu redukcji wydatków budżetowych. Decyzje w tym zakresie będą podejmowane dopiero po przedstawieniu rekomendacji i zaleceń przez Unię Europejską.

Czy grożą nam cięcia w sektorze transportowym?

Ministerstwo Infrastruktury w swojej odpowiedzi podkreśla, iż w tej chwili nie są prowadzone prace nad zmianą programów wieloletnich, które określają ramy wydatków na infrastrukturę transportu drogowego i kolejowego. Wśród kluczowych programów wymieniono m.in.:

  • Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. (z perspektywą do 2033 r.)
  • Program budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030
  • Krajowy Program Kolejowy do 2030 roku (z perspektywą do roku 2032)

Programy te nakreślają rządową politykę transportową i wymagają corocznych nakładów zarówno na inwestycje, jak i prace utrzymaniowe. Ich celem jest realizacja i utrzymanie kompleksowej, komplementarnej i spójnej sieci transportowej.

Niepewna przyszłość budżetu na rok 2025

Mimo zapewnień o braku planów zmian w programach wieloletnich, wciąż istnieje pewna niepewność co do kształtu przyszłorocznego budżetu. Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, w tej chwili realizowane są prace nad projektem ustawy budżetowej na rok 2025. Dokument ten powinien zostać uchwalony przez Radę Ministrów do 30 września bieżącego roku.

Do tego czasu będą prowadzone rozmowy i uzgodnienia z Ministerstwem Finansów, mające na celu zapewnienie pełnego finansowania zadań infrastrukturalnych. Oznacza to, iż ostateczny kształt wydatków na transport i kolej w przyszłym roku wciąż pozostaje otwarty.

Kluczowa rola ministra infrastruktury

Warto zauważyć, iż Ministerstwo Finansów podkreśla rolę ministra adekwatnego do spraw transportu w kwestii rozdziału środków na zadania transportowe. To on decyduje o priorytetach dotyczących finansowania tego sektora. Może to sugerować, iż ewentualne decyzje o ograniczeniu wydatków będą podejmowane w ścisłej współpracy między resortami finansów i infrastruktury.

Co dalej z inwestycjami transportowymi?

Choć odpowiedzi ministerstw nie wskazują na bezpośrednie zagrożenie dla realizacji obecnych programów infrastrukturalnych, sytuacja wymaga dalszego monitorowania. Procedura nadmiernego deficytu, jeżeli zostanie uruchomiona, może wymusić pewne korekty w planach wydatków państwa. Ostateczny wpływ procedury nadmiernego deficytu na sektor transportowy będzie zależał od wielu czynników, w tym od rekomendacji Unii Europejskiej oraz decyzji podejmowanych na szczeblu rządowym.

Idź do oryginalnego materiału