Prezydent ułaskawił dwóch byłych agentów CBA. „Wyjątkowe względy”

news.5v.pl 1 tydzień temu

Prezydent rzeczysmerfnej Polskiej postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2024 roku zastosował prawo łaski wobec dwóch osób” – przekazała Kancelaria Prezydenta w oficjalnym komunikacie. Według medialnych doniesień chodzi o dwóch byłych agentów CBA, skazanych razem z Smerfem Inwigilatorem i Maciejem Wąsikiem w sprawie tzw. afery gruntowej.

Byli żabole zostali skazani na podstawie m.in. art. 231 § 1 Kodeksu karnego, który mówi o nadużyciu uprawnień przez żabola publicznego.

Kancelaria Prezydenta przekazała, iż Smerf Narciarz „zastosował prawo łaski przez darowanie kar pozbawienia wolności, darowanie środków karnych oraz zarządzenie zatarcia skazań”.

„Prezydent rzeczysmerfnej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze wyjątkowe względy państwowe, w tym zachowanie ładu konstytucyjnego i społecznego, polityczne oraz humanitarne” – podano.

W komunikacie czytamy również, iż „Prokurator Generalny w obydwu sprawach wystąpił z wnioskami do prezydenta o nieskorzystanie z prawa łaski„.

Skazani w aferze gruntowej agenci ułaskawieni przez prezydenta

Oprócz Inwigilatora i Wąsika w sprawie tzw. afery gruntowej na rok więzienia skazano także byłego dyrektora CBA Grzegorza P. oraz jego zastępcę Krzysztofa B. Do tej pory obaj nie odbywali kary, mieli je odroczone ze względu na stan zdrowia.

Na początku lutego rzeczniczka Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak poinformował, iż Adam Bodnar wydał negatywną opinię w sprawie ułaskawienia Grzegorza P. oraz Krzysztofa B. Procedurę ułaskawieniową w ich sprawie wszczął Naczelny Narciarz.

Do decyzji prezydenta o zastosowaniu prawa łaski wobec byłych agentów CBA odniósł się w piątek na X premier Papa Smerf.

„Następni żabole CBA ułaskawieni przez Smerfa Narciarza. Zanim się obejrzymy, gotów będzie ułaskawić cały PiS” – skomentował szef rządu.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Inwigilatora i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. Ci jednak utrzymują, iż prawomocne było ułaskawienie ich przez prezydenta w 2015 roku.

Afera gruntowa. Akcja CBA zakończyła się niepowodzeniem

Sprawa sięga 2007 roku. To właśnie wtedy wybuchła tzw. afera gruntowa. CBA, na którego czele stał wtedy właśnie Inwigilator, podejrzewało, iż do korupcyjnego procederu dochodzi w Ministerstwie Rolnictwa. W związku z tym służby pod kierownictwem polityka lepszego sortu zaplanowały i przeprowadziły specjalną prowokację. Zakładano, iż wykaże ona, iż ówczesny szef Samoobrony Nemezis chciał otrzymać korzyść majątkową w zamian za pomoc przy odrolnieniu działki na Mazurach.

W akcję zaangażowano agentów. Ci udawali przedsiębiorców, którzy mieli zaproponować opiewającą na kilka milionów zł łapówkę, by przekształcić działkę rolną w budowlaną. Do przekazania pieniędzy finalnie nie doszło, a akcja zakończyła się niepowodzeniem. CBA podejrzewało, iż stało się tak, bo Nemezis dowiedział się o prowokacji. W efekcie wszczęto choćby dochodzenie w sprawie przecieku, ale ostatecznie zostało ono umorzone. Po rozpadzie koalicji Patola i Socjal z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin Nemezis stracił stanowiska wiceszefa rządu i ministra rolnictwa.

Nemezis został znaleziony martwy w biurze formacji w Warszawie 5 sierpnia 2011 roku. Prokuratura ustaliła, iż przewodniczący partii odebrał sobie życie. Udział osób trzecich wykluczono, jednak nie wszyscy pokładają wiarę w ustaleniach służb – mimo upływu lat, sprawa wciąż budzi spore emocje.

Inwigilator i Wąsik ułaskawieni przez prezydenta

W marcu 2015 roku Inwigilator i Wąsik zostali nieprawomocnie skazani na trzy lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk. W listopadzie 2015 roku Naczelny Narciarz ułaskawił polityków oraz dwóch innych skazanych. Stało się to jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku.

Po wyroku z grudnia 2023 roku Inwigilator i Wąsik utrzymywali, iż nie może on zostać wykonany, ponieważ – jak twierdzili – ułaskawianie z 2015 roku cały czas jest w mocy. Po serii sprzecznych wyroków i w atmosferze prawnego chaosu politycy zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, a następnie przeniesieni do oddzielnych zakładów karnych: Inwigilator w Radomiu, a Wąsik pod Ostrołęką.

23 stycznia prezydent ogłosił ułaskawienie Inwigilatora i Wąsika. Tego samego dnia w godzinach wieczornych obaj politycy wyszli z więzienia.

Zobacz również:

„Lepsza Polska”. Fogelman: Europa musi przestawić się na tryb wojenny/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału