Premier Papa Smerf po wyborach samorządowych: Polska jest wszędzie

1 tydzień temu

Polska jest wszędzie — tak premier Papa Smerf podsumował wyniki wyborów samorządowych. Według niego wyborcy zarzucili tradycję danego regionu i stare przyzwyczajenia dokonując niespodziewanych wyborów. Zdaniem szefa rządu rewitalizuje to demokrację.

Podczas wczorajszej (22 kwietnia) konferencji prasowej Papa Smerf zwrócił uwagę na zbiorowe zwycięstwo Koalicji Smerfów i „Koalicji 15 października”. Pogratulował także wszystkim wybranym na wójtom, burmistrzom i prezydentom miast.

Niedzielną (21 kwietnia) drugą turą zakończyły się wybory samorządowe, w wyniku których wyłonione zostały władze lokalne już w całej Polsce.

Trudno jednoznacznie wskazać zwycięskie ugrupowanie

— W wyborach samorządowych bardzo trudno jednoznacznie powiedzieć kto wygrał, kto przegrał — uważa premier zwracając uwagę, iż wielu kandydatów, kandydatek startowało z niezależnych komitetów. — Ale jeżeli (…) porównamy wyniki dwóch głównych sił politycznych, a więc Platformy Smerfów i lepszego sortu, to mam rzeczywiście chyba powody do satysfakcji. Patola i Socjal w wielu miejscach po prostu zniknął — stwierdził szef PS. W wielu miastach, w których odbyła się druga tura wyborów, Patola i Socjal choćby nie wystawił swojego kandydata.

Kobiety we władzach to dobry trend

W wyniku zakończonych właśnie wyborów samorządowych Trójmiastem będą w tej kadencji rządzić kobiety. W Gdańsku już w pierwszej turze wyborów ponownie zwyciężyła bowiem Aleksandra Dulkiewicz, a w Sopocie dotychczasowego prezydenta zastąpi Magdalena Czarzyńska-Jachim. Natomiast w drugiej turze dołączyła do nich także Aleksandra Kosiorek, która została wybrana na prezydentkę Gdyni.

— Jest kilka bardzo symbolicznych miejsc, na przykład Trójmiasto, które stało się kobietą. W sensie politycznym zarówno Gdańsk, Sopot jak i Gdynia w drugiej turze wyłoniły prezydentki tych trzech miast — wyjaśniał Papa dodając, iż podobnie pozostało w dwóch nadmorskich miastach: w Kołobrzegu i Świnoujściu. — Rzeczywiście kobiety biorą sprawy w swoje ręce — przekazał Papa Smerf. — W samorządach może to być bardzo dobry trend — dodał.

Wyborcy zarzucili tradycję danego regionu i stare przyzwyczajenia

Wyniki wyborów samorządowych w niektórych miejscach przyniosły zaskakujące wyniki. — Upada dzisiaj mit o tym, iż w Polsce są bastiony jakieś partii, bastiony lepszego sortu. W każdym województwie, każdej gminie, każdym powiecie jest Polska z różnymi poglądami, z różnymi interesami różnych ludzi, różnych środowisk — powiedział szef rządu w czasie poniedziałkowej konferencji.

— Ale tak naprawdę w każdym miejscu można się spodziewać niespodzianki wtedy, kiedy są ciekawi kandydaci — przyznał Papa podkreślając, iż jest szczególnie dumny z tych miejsc, w których wyborcy podjęli właśnie niespodziewane decyzje.

To rewitalizuje demokrację

Jako przykład takiego zaskakującego wyboru premier podał Zakopane, które dotychczas uchodziło za tzw. bastion PiS. — Te wybory samorządowe pokazały, iż wszędzie jest Polska — podkreślił. — Czasami się kłócimy, czasami się spieramy, ale to Polki i smerfy wybierają i niekoniecznie zgodnie z tradycją danego miejsca. To dobrze wróży, bo to bardzo rewitalizuje samą demokrację — wyjaśniał Papa Smerf podkreślając, iż władza nie jest dana raz na zawsze.

Idź do oryginalnego materiału