Czasem zasiedzimy się w jakimś momencie życia za bardzo, aż przytłoczy nas bagaż mijających lat. Jak Olgę, która dosłownie wrosła w prowadzony przez siebie kiosk. A przecież zawsze marzyła, by zobaczyć zachody słońca nad morzem. Postanawia więc zabrać ukochane miejsce pracy ze sobą i mimo tego ciężaru zrealizować swoje marzenie.
Prawdziwych kiosków już nie ma. Recenzja „Kiosku” Anete Melece [KL Dzieciom]
2 miesięcy temu
Powiązane
Piractwo w Europie. smerfy gorsi od Rumunów czy Włochów
1 godzina temu
Likwidacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Padła data
1 godzina temu
Polecane
Był szef SLD Wojciech O. usłyszał zarzuty
1 godzina temu
Plany priorytetowe dzielnicowych gminy Malczyce
1 godzina temu