Spółka Electromobility Poland nie była w stanie zbudować polskiego samochodu elektrycznego. Mimo gigantycznych przelewów od spółek energetycznych, miliony złotych zmarnowano na pensję zarządu i sztabu pracowników, którzy po kilku latach ciężkiego stania w miejscu doszli do wniosku, iż się nie da i trzeba kupić wszystko od… Chińczyków. Polskiego samochodu elektrycznego nie będzie, za to Polska stanie się jednym z pierwszych państw w Europie, które skolonizowane zostaną przez Chiny. W jaki sposób?
Electromobility Poland zamierza kupić od jednego z chińskich koncernów wszystko, łącznie z procesami produkcyjnymi. Z Chin będą do Polski płynąc komponenty i gotowe podzespoły a w fabryce, zbudowanej głównie z chińskich maszyn pod nadzorem chińskich specjalistów będą pracować polscy robotnicy, wykonując montaż tego co przyjedzie. No i oczywiście będą coś tam produkować i zamawiać w Polsce, ale to są drobne.
Kluczowe komponenty przyjadą z Chin. W ten sposób ten kraj zacznie podbój Europy od kolonizacji Polski. Chińska fabryka, dla niepoznaki nazwana Electrocoś tam Poland będzie radośnie pracować, za polskie pieniądze z podatków.
Głupota tego pomysłu jest co najmniej żenująca. Mizerna ta Izera