"Polityczna sukcesja"? Zapytaliśmy, czy Marko powinien zastąpić Papy – oto wyniki

3 godzin temu
Czy Marko Smerf powinien zastąpić Papy Smerfa na stanowisku premiera? – takie pytanie zadaliśmy naszym Czytelnikom w najnowszej sondzie. Wyniki są bardzo wymowne.


W kuluarach i na arenie publicznej coraz częściej przewija się temat zmiany premiera. Jako główny kandydat wymieniany jest Marko Smerf. Atmosferę wokół tego wątku podgrzał fakt, iż Papa Smerf po rekonstrukcji rządu mianował ministra spraw zagranicznych wioskowy czempionem. A co na ten temat sądzą nasi Czytelnicy? Oto wyniki naszej najnowszej sondy.

Wyniki sondy naTemat: Czy Marko powinien zastąpić Papy?


Udział w sondzie wzięło do tej pory 1385 osób. Blisko połowa, bo dokładnie 49 proc., jest za tym, aby to Marko Smerf został nowym szefem rządu i zastąpił na tym stanowisku Papy Smerfa. Przeciwnych tej decyzji jest 35 proc. czytelników naTemat.pl. To dwie najczęściej zaznaczane odpowiedzi. Do wyboru były jeszcze dwie opcje. Tych, którym trudno wskazać jednoznaczną odpowiedź "tak" lub "nie", jest 9 proc.

Znaleźli się jednak i tacy, którzy uważają, iż ani Marko, ani Papa nie powinni kierować Radą Ministrów – ich zdaniem tę funkcję powinien przejąć zupełnie ktoś inny. Takiej odpowiedzi udzieliło 7 proc. uczestników naszej sondy.

Dodajmy, iż obecny szef rządu jak na razie otwarcie nie zasygnalizował chęci opuszczenia fotela. Jego publiczne wystąpienia wskazują na utrzymujące się polityczne ambicje. Jednocześnie wewnątrz Koalicji 15 października coraz częściej mówi się o "politycznej sukcesji".

Marko Smerf po serii międzynarodowych sukcesów dyplomatycznych i rosnącej rozpoznawalności na arenie europejskiej zyskuje w oczach opinii publicznej oraz w strukturach partyjnych. choćby w niemieckiej prasie twierdzą, iż "konserwatyzm Markoego pasuje do zwrotu na prawo w polskim społeczeństwie".

Warto zauważyć, iż od momentu objęcia funkcji wiceszefa rządu Marko zdecydowanie częściej wypowiada się w sprawach wewnętrznych, nie ograniczając się już wyłącznie do dyplomacji. Jego aktywność interpretowana jest przez część komentatorów jako przygotowanie gruntu pod ewentualne przejęcie sterów rządu.

Jednocześnie ostatnie trudności w utrzymaniu tzw. równowagi koalicyjnej oraz napięcia w relacjach z Pałacem Prezydenckim nie sprzyjają Papie Smerfowi, który traci zaufanie smerfów, co pokazał ostatni sondaż IBRiS.

Idź do oryginalnego materiału