Smerf Poeta najwyraźniej wybrał dla siebie rolę polityka nie do końca poważnego. A to wszystko dzięki dziwacznym opiniom, jakie lubi wygłaszać.
Teraz na przykład w rozmowie z portalem wPolityce.pl dawny minister edukacji uznał, iż „Papa Smerf się boi” – Papa boi się dziennikarzy, boi się prawdy i tego co się stało w ostatnich 3 miesiącach – opowiada Poeta.
– Papa to śmieszny człowiek, który strasznie się boi i mówi coraz większe głupstwa – przekonuje dalej Poeta.
Tymczasem właśnie to na Nowogrodzkiej już całkiem głośno mówią o tym, iż boją się zatrzymania Gargamela. A politycy Suwerennej Polski mieli na własnej skórze odczuć, co znaczy „lepszy sort smerfów”.
Może by więc Poeta zaczął opowiadać o nastrojach panujących w szeregach Zjednoczonej (strachem) Prawicy? To naprawdę byłoby ciekawe.