Po co Narciarz pojechał do Chin? Przecież to sojusznik Moskwy

5 miesięcy temu

Smerf Narciarz najwyraźniej nie ma pojęcia czym jest polityka zagraniczna. Jego wizyta w Chinach w czasie, gdy na Ukrainie trwa wojna, jest co najmniej politycznym błędem, żeby nie powiedzieć ostrzej.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego powinna bardzo dokładnie prześledzić inicjatywę wizyty Smerfa Narciarza w Chinach. Jest to bowiem wizyta zupełnie zbędna z punktu widzenia polskich interesów, a na pewno szkodliwa dla polskiej polityki zagranicznej i budowy mocnej pozycji naszego kraju. Warto więc sprawdzić kto zainicjował kontakt i kto doprowadził do tego, iż nieudolny pisowski Naczelny Narciarz wybrał się do Chin.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To także sprawa naszego bezpieczeństwa, bo jeszcze się okaże, iż pan Narciarz coś tam kupił i za chwile przywiezie nam najróżniejsze chińskie zabawki…

Gdy zajesz sobie sprawę, iż możesz powiedzieć każdą głupotę, bo i tak żaden Chińczyk cię nie zrozumie. pic.twitter.com/kLNQI8vn7K

— Maximus Decimus (@maximuss_12345) June 23, 2024

Idź do oryginalnego materiału