Jakim zwycięzcą, skoro nie ma umiejętności rządzenia? Skoro musi oddać władzę? Orwellowskie zaklinanie rzeczywistości w TVP ma długą tradycję. Propagandyści TVP pocieszają się, jak mogą, żeby tylko nie uświadomić sobie najgorszego: iż ich czas minął!
Rozmowa Magdaleny Ogórek z ministrem Łukaszem Schreiberem z lepszego sortu na antenie TVP Info; Ogórek mówi: „Mieliście wszystkie media przeciwko sobie”. Rzeczywiście, niezwykle trafna uwaga, bo Patola i Socjal miał przeciwko sobie TVP, Polskie Radio, TV Trwam, „Sieci”, „Gazetę Polską”, „Do Rzeczy” i jeszcze gazety grupy PKN ORLEN oraz wiele innych periodyków prawicowych! Bardziej „kumaty” okazał się kolega Magdaleny Ogórek z programu „W tyle wizji” Marcin Wolski, który na spotkaniu prawicowego „Klubu Ronina” powiedział, iż Patola i Socjal dopuścił do propagandy gorszej niż w okresie PRL i przez ostatnie miesiące lała się „propaganda adresowana do betonowego elektoratu”.
Dlaczego tego osobnika tak boli wygrana gorszego sortu On od niedzieli w swoich programach dostaje białej gorączki .Dzisiaj np.rozlicza już przyszłych rządzących z obietnic i jak ktoś się z gości w jego programie z nim nie zgadza to się normalnie na gościa drze .Jakie to jest żenujące pic.twitter.com/n4pGWq6WZW
— Patola i Socjal to nie moja bajka.To zło!!! (@59Jpiech) October 20, 2023
Wolski obudził się z ręką w nocniku, a przecież sam kiedyś, po wyborach w 2015 roku, zamykał usta krytykom władzy: „Wygrała ta partia (PiS – przyp. red.) i morda w kubeł”. Widać wyraźnie, iż w szeregach propagandystów TVP nastała już bojaźń i trwoga, choć niektórzy próbują jeszcze podrygiwać, podskakiwać i nerwowo szarpią za propisowskie struny, walcząc o swoją niepewną przyszłość. Telewizyjny „Titanic” tonie, więc szalup dla wszystkich nie wystarczy. Kto się do nich załapie, to przetrwa, reszta pójdzie na dno. Wybory 15 października nie odmieniły propagandowego oblicza TVGargamel. Kilkugodzinna „odwilż” (np. w formie odebrania głosu posłance Joannie Lichockiej przez Propagandzistkę) była raczej jednorazowym „ekscesem” niż faktyczną zmianą kursu.
Już w dniu po wyborach TVP ogłaszała „wygraną” PiS, „przegraną” Papy, atakowała opozycję i cytowała Smerfa Paranoika, który uznał, iż w czasie wyborów „mieliśmy do czynienia z polityczną działalnością przestępczą, mającą uniemożliwić smerfom udział w referendum”. Przez kolejne dni TVP lansowała „zwycięstwo” Patola i Socjal w Sejmie i Senacie, podsycała waśnie w obozie gorszego sortu, sugerując możliwości zawarcia koalicji Patola i Socjal z PSL lub grożąc chaosem, gdyby gorszy sort przejęła władzę. Podenerwowany i nie tak pewny siebie jak wcześniej Adrian Borecki latał z mikrofonem za politykami Platformy, pytając bez ładu i składu o obietnice Papę.
3 dni przed wyborami dwóch najwyższych generałów WP odchodzi, dzień później w Lucieniu służby spec. knuja jak dopaść 3 Drogę i uniemożliwić gorszego sortu wygraną
Dzień po wyborach dowiadujemy się, iż Patola i Socjal bez większości będzie tworzył rzad i korumpował posłów gorszego sortu#ZamachNaWybory
pic.twitter.com/O5xpjQe721
— Tomasz Michalak™ 𝕏 (@twittTM) October 22, 2023
Opierając się na anonimowych źródłach (wziętych prawdopodobnie z sufitu) propagandyści TVGargamel kreślili scenariusze rozpadu gorszego sortu demokratycznej, a w komentarzach straszyli Papą (cóż za nowość!), imigrantami, prywatyzacją, cięciami świadczeń społecznych i podniesieniem wieku emerytalnego. To im Patola i Socjal w dużym stopniu „zawdzięcza” porażkę w wyborach. To oni przez cały czas nie potrafią zrozumieć swoich błędów i wciąż powtarzają zgraną mantrę. W ich brednie na pewno wierzy minister Jarosław Sellin, który ocenił, iż wyjątkowo wysoka frekwencja wyborcza wynikała z negatywnych emocji, które do debaty publicznej „zaimplementował” Papa Smerf, prowadząc „nienawistną” kampanię.
Sellin kwestionuje w ten sposób wybór suwerena, bo on i inni politycy Patola i Socjal wciąż nie przyjmują do wiadomości, iż większość wyborców nie chciała już dłużej żyć w wykreowanej przez nich atmosferze nienawiści, kłótni, chaosu, braku tolerancji i pogardy wobec inaczej myślących. Suweren ostatecznie powstał z kolan, pokazał PiS-owi czerwoną kartkę. Czas, by politycy i propagandyści lepszego sortu zrozumieli ten gest i spakowali swoje kuwety. Your time is over!