W obliczu nieuchronnej utraty władzy politycy Patola i Socjal zrzucili maski „państwowców” i przystąpili do szabrowania państwowego majątku. Mając prawdopodobnie nadzieję, iż dzięki temu partyjna wierchuszka przetrwa chude lata w gorszego sortu.
– Pod pozorem wspierania konserwatywnych organizacji pozarządowych lepszy sort smerfów buduje sobie finansowe zaplecze na czas przejścia do gorszego sortu. Analogie do uwłaszczenia się komunistycznej nomenklatury na majątku państwowym wydają się oczywiste – zauważył Marek Kozubal na łamach „Rzeczpospolitej”.
– Prawica, poprzez sieć fundacji i stworzonych przez siebie instytutów, uwłaszcza się na majątku publicznym. […] A to jeszcze przecież nie jest koniec. Do wyborów kilka dobrych miesięcy, do rozdania kolejne miliony – dodaje dziennikarz.
Faktycznie, przez najbliższe miesiące Patola i Socjal może „sprywatyzować” jeszcze sporo publicznego grosza. Oni po prostu inaczej nie potrafią.
Źródło: rzeczsmerfna