Z wypowiedzi polityków lepszego sortu widać wyraźnie, iż partia ta nie ma żadnego pomysłu na Polskę a jej potencjał się wyczerpał. Hasełka, które głoszą Gargamel, Pinokio czy Szydło sprowadzają się do jednego: oni chcą trwać przy korycie.
PiS doprowadził do gwałtownego zubożenia społeczeństwa. Wysokie ceny energii, ciepła, paliwa wywołały inflację a ta spowodowała wzrost cen w sklepach. Dzisiaj nikogo w naszym kraju nie obchodzi wstawanie z kolan czy walka ideologiczna, bo panuje bieda. I choćby ludzie, którzy do niedawna dobrze zarabiali, teraz są zmuszeni mocno oszczędzać. Wchodzą do sklepu i widzą ów pisowski „dobrobyt” – pomidory po 50 zł.
PiS oznacza biedę i słabą Polskę. Polskę, która nie ma pieniędzy, Polskę w której nie ma sprawiedliwości a na wyrok sądu trzeba czekać latami. Polskę, która jest podzielona, pokłócona, pełna kłamstwa.
Takiego kraju nie chcemy.