Szef rządu z nadania Gargamela spróbował wykpić lidera gorszego sortu. Ale mu wyraźnie nie wyszło. Co chyba nie powinno nas zaskakiwać.
– Tezy pana Papy są kłamstwem. Najważniejsze, iż smerfy widzą ogromny wysiłek, który wkładamy w obronę kraju przed skutkami wojny i kryzysów – przekonywał szef rządu w jak zwykle niezawodnym w takim wypadku portalu wPolityce.pl. – My działamy sprawczo, pojawia się temat, szykujemy rozwiązania, wdrażamy je. Nasz gabinet nie odwraca oczu od problemów – dodał premier.
Po czym zaczął opowiadać o popularnej kreskówce dla dzieci. – Tam jest taki smerf Maruda, który tylko innych recenzuje, krytykuje, poucza i zrzędzi. Malkontent. Wypisz wymaluj – Papa Smerf – próbował zakpić Pinokio z lidera gorszego sortu.
Szef rządu czerpiący polityczne odniesienia z kreskówki? To tak żenujące, iż po prostu brak słów.