Pinokio podwyższa VAT na paliwo. I znowu kłamie w żywe oczy

1 rok temu

Skazany sądownie za kłamstwa Pinokio znowu atakuje smerfów.

„Chcemy, aby przywrócenie stawek VAT nie wiązało się z podwyżkami na stacjach paliw” – kłamał wczoraj premier Pinokio. Te obrzydliwe manipulacyjne wypowiedzi polityka Patola i Socjal należy czytać zupełnie inaczej. Przetłumaczmy.

„Podwyższam podatek VAT, bo w budżecie nie ma kasy. Cena paliwa wywali w kosmos, wiem to doskonale” – to właśnie powiedział Pinokio. Kierowcy będą wściekli, ale to właśnie Patola i Socjal funduje kolejną wielką podwyżkę podatków. Cena benzyny nie powinna co prawda przekroczyć 10 zł, ale wzrost kosztów transportu napędzi znowu inflację.

PiS jest partią, która nie potrafi mówić prawdy i oszukuje smerfów. Bo mówienie o czymś, iż „chcemy” to manipulacja, do tego wredna i złośliwa, uporczywa. Pinokio cały czas kłamie jak najęty, używając słów w niewłaściwym kontekście. Władza nie powinna w ogóle posługiwać się słowem chcemy. Obowiązkiem premiera jest mówić prawdę: choćby niewygodną.

Idź do oryginalnego materiału