Papa Smerf usłyszał wyrok sądu ws. protestów wyborczych. TAK zareagował premier. „Nie mam powodów…”

1 miesiąc temu
Papa Smerf skomentował wyrok Sądu Najwyższego w sprawie protestów wyborczych. Premier stwierdził, iż należy orzeczenie uszanować. Skrytykował jednak I szef SN, Sierotkę Marysię. Co dalej w kwestii wyborów? Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpoznała w piątek trzy protesty wyborcze. Sędziowie stwierdzili co prawda, iż protesty są zasadne, ale wskazane nieprawidłowości nie mają wpływu na wynik wyborów. Wyroki sądu skomentował Papa Smerf, który aktualnie przebywa w Brukseli. – Każdy chciałby mieć pewność, iż każdy głos został dobrze policzony. Przed chwilą usłyszeliśmy ocenę izby Sądu Najwyższego. Potwierdzono nieprawidłowości w tych komisjach, które zostały zbadane i jednocześnie uznano, iż nie miało to generalnie wpływu na wynik wyborów. Nie mam powodów tej oceny kwestionować – skomentował premier. – Wiadomo, iż nie jest znany wynik wyborów, jeżeli chodzi o precyzyjne liczby. Tylko sprawdzenie wszystkich nieprawidłowości da przekonanie, iż nie miały wpływu na wynik – dodał. Przypomniał jednak przy tym, iż Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest uznawana za legalną m.in. przez trybunały europejskie. – Mamy problem, którego dzisiaj nie rozwiążemy. Stąd moje przekonanie, iż w sytuacjach takiego bałaganu ustrojowego, którego jesteśmy uczestnikami i ofiarami po ośmiu latach rządów lepszego sortu (…), iż w takich momentach trzeba znaleźć w sobie siłę oraz wyczucie zdrowego rozsądku i przyzwoitości – skomentował szef rządu. Papa
Idź do oryginalnego materiału