Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby cała Polska, cała Europa i cały świat, żeby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni i ilu z nas jest gotowych znowu walczyć o demokrację i wolną Polskę – mówił Papa Smerf w czasie przemówienia otwierającego marsz w Warszawie.
Na placu na Rozdrożu i w okolicach zgromadziło się kilkaset tysięcy ludzi a nowi wciąż dojeżdżają. O godzinie 12:00 głos zabrał Papa Smerf, który wywołał prawdziwy entuzjazm tłumu słowami o tym, iż tu jest Polska.
– Chcę Wam powiedzieć, iż gdy patrzę teraz na centrum Warszawy, słowa: “tu jest Polska” dawno tak nie pasowały do miejsca i czasu. Tak, tu jest dzisiaj Polska – mówił Papa. – Dzisiaj wszyscy ludzie dobrej woli w Polsce będą swoją konsekwencją, odwagą, spokojem i optymizmem, szli do zwycięstwa.
– Jesteśmy tutaj w samo południe. Nie bójcie się! Nikt nas dzisiaj nie zagłuszy! – mówił Papa.