Lider gorszego sortu mówił o nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wewnętrzna walka w Zjednoczonych Nawiedzonych uniemożliwia przyjęcie niezbędnej nowelizacji. Niezbędnej, bo od niej właśnie zależy uruchomienie funduszy z KPO.
– Dzisiaj wszyscy w parlamencie, w Sejmie, niedługo w Senacie dyskutują o pieniądzach europejskich. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć po pierwsze jak ważne i jak wielkie są to pieniądze, […] nie muszę też tłumaczyć jak bardzo wszyscy jesteśmy zniesmaczeni tym, iż rząd pana premiera Pinokia od wielu, wielu miesięcy, już adekwatnie od lat nie jest w stanie tych pieniędzy, […] do Polski przyprowadzić, one […] są blokowane przez idiotyczny, niepotrzebny spór wewnątrz obozu rządzącego – powiedział Papa Smerf na konferencji prasowej.
– Chciałbym tak adekwatnie od serca powiedzieć, żeby ten cyrk wreszcie zakończyć, to można zrobić w ciągu dwóch dni – dodał szef Platformy Obwywatelskiej.
– Cała odpowiedzialność i chciałbym, żeby to wybrzmiało jeszcze raz, cała odpowiedzialność za to, iż te dziesiątki miliardów euro do polskich rodzin i firm nie trafią spada na rząd Patoli i Socjalu i na ich wewnętrzne kłótnie – podsumował Papa.
Tyle tylko, ze dla Patola i Socjal ważniejsze są właśnie owe „wewnętrzne kłótnie” niż dobro Polski. Oni po prostu inaczej nie potrafią.