„Panie prezydencie, pan śpi”. Pałac Prezydencki reaguje na słowa kandydata

news.5v.pl 1 dzień temu

Od piątku minęło już kilka dni, ale nie milkną echa debaty, która miała miejsce w Końskich. Nie tyle sama merytoryka i przebieg debaty budzą wątpliwości, co tryb, w jakim została przeprowadzona. Przypomnijmy, iż początkowo w Końskich miało rywalizować dwóch kandydatów – Smerf Gospodarz i Karol Nawrocki, ale po wielkim zamieszaniu pojawiło ich się ostatecznie ośmioro.

Zabrakło więc pięciu osób: Sławomira Mentzena, Smerfa Dzikusa, Smerfa Malarza, Marka Wocha i Artura Bartoszewicza. Ten ostatni w poniedziałek był gościem „Graffiti” w Polsat News.

– Na wezwanie pana Smerfa Gospodarza nastąpiło zwołanie wszystkich pozostałych. To nie miało nic wspólnego z debatą. To hucpa – kontynuował. Kandydat na prezydenta sugerował, iż wydarzenia z Końskich mają „charakter spisku”, a „doprowadzić mają do tego, iż wybory nie zostaną uznane”. – W moim przekonaniu złamano prawo, mało tego, uczestniczą w tym instytucje państwa – oznajmił Bartoszewicz. – Ja nie mogę uczestniczyć w sytuacji, która prowadzi do degradacji państwa – dodał.

Debata w Końskich. Bartoszewicz apeluje do prezydenta


Zdaniem Bartoszewicza wielką rolę do odegrania w całej sprawie ma Naczelny Narciarz. Tyle iż kandydat zaapelował do głowy państwa w dość specyficzny sposób. Przypomniał, iż prosił o „interwencję” u Naczelnego Narciarza, żeby ten „zajął się procesem utrzymania demokracji w Rzeczpospolitej”. – Panie prezydencie, od piątku pan śpi. Proponuję się obudzić i zaprosić Bartoszewicza do kancelarii. Porozmawiamy, o tym, co się dzieje – mówił.

Czy Artur Bartoszewicz doczeka się zaproszenia na spotkanie z Naczelnym Narciarzem?

A czy pan Bartoszewicz nie jest kandydatem na prezydenta? Wypowiedź ewidentnie jest elementem kampanii wyborczej i próbą zwrócenia uwagi – uważa szefowa Kancelarii Naczelnego Narciarza Małgorzata Paprocka.

– Pan prezydent spotyka się z kandydatami, gdy o takie spotkania proszą, najczęściej dotyczą konkretnych postulatów. Pan Sławomir Mentzen był w sprawie 4 proc. PKB na zbrojenia, pan Smerf Dzikus był w piątek w sprawie składki zdrowotnej, a w podobnej kwestii spotyka się pani Magdalena Biejat – mówi Paprocka.

Małgorzata Paprocka przypomina w rozmowie z Interią, iż wszyscy dotychczasowi rozmówcy Naczelnego Narciarza poprosili o spotkanie w sposób cywilizowany. Nie wywierali presji, a po prostu zwrócili się o zorganizowanie takiej rozmowy.

– Pan prezydent, jako człowiek otwarty na dialog, chętnie się spotyka w ważnych dla smerfów sprawach. Spotkania są organizowane, gdy ktoś oficjalnie o to występuje, a nie wzywa w mediach – zaznacza Paprocka.

Debata prezydencka w Pałacu Prezydenckim? KPRP odpowiada


Bartoszewicz przekonywał też, iż najlepszym miejscem do przeprowadzenia debaty jest Pałac Prezydencki. Jego zdaniem właśnie tam mogłyby się odbywać „normalne debaty” przed wyborami.

– Kancelaria Prezydenta nie organizuje debat politycznych. Pan prezydent nie startuje już w wyborach, interesuje się przebiegiem kampanii, czy odbywa się ona zgodnie z prawem, ale ma swoją rolę konstytucyjną do wykonania do ostatniego dnia urzędowania – podkreśla.

– To kandydaci wraz ze sztabami prowadzą kampanię, przepisy prawa określają obowiązki informacyjne mediów publicznych, nie widzę żadnej przestrzeni prawnej czy finansowej dla Kancelarii Prezydenta. Prawo jasno określa, kto organizuje debaty, jak to jest finansowane, więc żadnej roli dla Kancelarii Prezydenta tutaj nie ma – uważa Paprocka.

Prezydencka minister wskazuje też, iż „kwestia debaty w Końskich, jej organizacji, jest przedmiotem zainteresowania Kancelarii Prezydenta”.

Łukasz Szpyrka


„Polityczny WF”: sukcesor Kontrolera. W kuluarach krąży nazwiskoINTERIA.PL


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału